TEMAT: TROCIE W MORZU mucha i spinning 2018

Wczoraj odwiedziłem zachodnie wybrzeże. Zacząłem łowić o 10.30. Około 13.00 pierwsze branie i trafia się rybka 43 cm. Na kolejne branie musiałem czekać godzinę. Na wędce poczułem przyjemny ciężar za chwilę rybka 63 cm ląduje w podbieraku. Później dłuższy czas nic się nie dzieje. Ból barku zaczął dokuczać a ja zacząłem rozważać powrót. Decyduje się jeszcze na parę rzutów. Nagle uderzenie po chwili rybka wypina się przy próbie podebrania, miała około 55 cm. Adrenalina zaczęła działać a ja zapomniałem o barku. Postanawiam łowić dalej. Długo nie musiałem czekać kolejne branie i maluszek 42 cm. Łowię dalej mija może 30 minut i czuje solidny pulsujący ciężar rybka robi zwrot piękną świecę i słyszę wspaniałą melodię kołowrotka. Po chwili luz i moje głośne kur... rozchodzące się po okolicy. Stoję trochę rozedrgany rybka wyglądała na 70+. Nie tracę nadziei po kilkunastu minutach następne branie i rybka 55 cm. Godzina 19.30 kończę łowienie szczęśliwy i zmęczony. Do następnego razu

Dzisiaj w Orłowie woda totalnie brudna/z jakimś syfem/i do tego płyciutko.
Było 3 na zero,bez kontaktu.

thegoodfather1 napisał:
Staliśmy na płyciznie. Brania były 3-4m od nóg

Witam wczoraj próbowałem z plaży w Dziwnówku pogoda malinowa przy wyrzucie złamała mi się za trzecią przelotką nowa 2 wyjazd Daiwa Exceler silnie zły przewiązałem i jeszcze tą końcówką "wędki" złapałem krótką trotkę. Kolega na zero,cztery łódki w trollingu około 120m od brzegu. Wyjazd udany tylko ta wędka ... toż to owiana legędą Daiwa Exceler . Tylko proszę mi nie komentować nic mi się nie poplątało przy wyrzucie jak i nie przeciążyłem 28g przynęty nie powinno wyrządzić szkody.

Wada fabryczna zapewne , która mogła się w każdym momencie ujawnić. Ciesz się że nie przy holu takiej 70+ . Nerwy ucierpiałby bardziej

Radosław napisał:
Radek wędka nie pękła mi na tej małej troci tylko przy wyrzucie na samym początku dniówki wędkarskiej a że nie miałem rezerwowej w samochodzie to męczyłem na tym złamasie jeszcze cztery godziny nie polecam szkoda palca patrzałem tylko kiedy mi plecionka obetnie .

Mi jesienią z awida broda wyrwała 3 przelotkę ..wyrwała kumpel który mi wstawiał nową przelotkę stwierdził ze to naprawdę mocne blanki znoszące bardzo wiele.A tak z przyziemnych rzeczy trochę się działo i u nas .Ryby chodziły przy brzegu jak rekiny Na foto 67 i 52cm.Do tego kilka brań.Blacha tramp daiwy 20g.Brania wczesno wieczorową porą.

pike napisał:
Nie pierwsza to Daiwa Exceler, która przy wyrzucie rozsypuje się .
Nawet na forum trochę o tym było przebąkiwane .

A te egzemplarze, które destrukcji nie uległy, to właśnie te "legendarne"

salmon1977 napisał: Piękna sprawa trafić na "wielkie żarcie" i jeszcze w tych kamienicach. Gratuluję sukcesu.