salmon1977 napisał:
Krzyś,jak po pierwszych testach tej pięknej maszynki?
Kołowrotek kręci z odczuwalnym oporem, ale jest to równa, przyjemna praca. To zapewne przez wysokie przełożenie 6,2:1. Muszę się do tego przełożenia jeszcze przyzwyczaić i w czasie prowadzenia przynęty kręcić odrobinę wolniej. Na pewno pomaga to w nieco szybszej likwidacji "balonu" z plecionki powstałego po rzucie w wyniku wiatru. Plecionkę nawija równiutko. To model C5000XG, a więc korpus 4000 z głębszą i szerszą szpulą. Ale mam też zapasową szpulkę wielkości 4000 do tego Twinka, w pełni kompatybilną. Przestawienie się na piankową gałkę zamiast tradycyjnego knoba nie sprawia żadnego problemu, także nie widzę potrzeby wymiany. Czy szersza szpula przekłada się na dalsze rzuty? Trudno stwierdzić, prowadząc przynętę aż pod nogi przy wyższym przełożeniu kołowrotka siłą rzeczy robi się mniej obrotów korbką, do tego dochodzi masa zmiennych (siła i kierunek wiatru, waga przynęty itp.), więc takie porównania są mało wiarygodne. Więcej na temat długości rzutów będę mógł napisać po łowieniu w czasie bezwietrznej pogody.