TEMAT: TROCIE W MORZU mucha i spining 2013

Witam w nowym roku i zapraszam do dzielenia się sugestiami i doświadczeniami jak w temacie .pozwoliłem sobie na założenie tego tematu bo nie było na 2013 .pozdrawiam

Bylem dzisiaj sprawdzic jak woda w Morzu ale za duza fala ;/ takze na dzien dzisiejszy jeszcze morskiego sezonu nie rozpoczalem ;/ mam nadzieje ze do Niedzieli uda mi sie chociaz raz machnac kijem : )

Mam pytanie do obeznanych w temacie, w jakich miejscach w Łebie lub okolicy
najlepiej zacząć poławiać troć? chciałbym w tym roku spróbować po raz pierwszy z plaży (czy może na kanale?) a nie bardzo wiem gdzie od czego zacząć, czytam tylko suche fakty na temat ogólnych miejsc (kamienie itd.)
Pozdrawiam

Szczerze to ja rowniez jestem amatorem polowow m Morzu.. Zaczalem rok temu i udalo mi sie zlapac tylko jedna Troc..

Br0TheR napisał: Próbuj w Jastrzębiej Górze

Hej ja tez jestem amatorem.Udalo mi sie zlowic 2 trocki pierwsz miala 4,30kg a druga 2kg z groszem.Ale moim zdaniem Troc jest na calym wybrzezu.Wiadomo tam gdzie kamieni jest jej wiecej.Ja Mieszkam w Trzebiatowie.A lowie w Niechorzu a tam cieszko o kamieniste plaze.Wiec proponuje prubowac.Mi sie powiodlo w Marcu 2012.

Jak na razie szykuję się na większy wypad nad pelne morze Debki Rozewie , Białogóra w Trzech Króli
Mechelinki to w tym roku dla mnie zaczarowane 1 sreberko i to na 4 a straty przy tak niskiej wodzie masakra trzeba uzupelnic wynalazki Kaczmarka

pozazdrościć dziś byłem w kole i podobno ktoś w Łebie przy główce (nie wiem która strona) dostał dziś sporego łososia i 4 spore okonie,
niestety nie dopytałem dokładnie co i jak bo musiałem się zwijać...

Otwarte morze zawsze jest najrybniejsze.
Okolice jastrzębiej góry i "franek" to juz legendarne miejsca. Niestety, najczęściej za nas decyduje pogoda a w zasadzie fala i jedziemy tam gdzie nie jest zbyt duża:)

a był ktoś odważny może wśród forumowiczów, lub ktoś kogoś zna praktykującego bellyboat na Polskich brzegach Bałtyku?
jak myślicie dobra alternatywa gdy morze nie świruje falami ?
na YT można znaleźć takie wyczyny, zastanawia mnie czy ktoś już u nas był pionierem w tej dziedzinie, odjazdy i emocje przy dużych łososiach i trociach na pewno niezapomniane