TEMAT: Przynęty na Bałtyckie Trocie i Łososie!!!

Nie do dostania chyba w Polsce?
Czy da się nią łowić w opadzie?

W szczecinie kilka sztuk jeszcze było moim zdaniem stworzone do opadu..zreszta jedyna rybe ktora złowiłem z opadu to własnie na snapsika.Dobre podobno są podróbki degi,jenzi itp.

STREMER napisał:
Hansen stripper to dość łowna blaszka, ciekawa, bo można ją zbroić w dwie strony i też dobrze łowi, jak @salomon1977 napisał dobrze pracuje w opadzie lecz kiepsko lata, szczególnie kiedy masz lekki wiaterek w twarz nie mówiąc o silniejszych wiatrach.
Z wabików, które dobrze latają pod wiatr to polecam Dega Jumper Lars, wobler Jaxon Tabias Minow, Hansen Riwal, lecz z tymi gorzej o opad (choć ten ostatni fajnie migocze w opadzie)

PS. Z innej beczki. Próbowaliście tego? www.google.pl/imgres?imgurl=https%3A%2F%...owGg&iact=mrc&uact=8[/quote]

Ja próbowałem. Kolor różowo-biały. W marcu miałem sytuację, że trocie się spławiały, a w trójkę nie potrafiliśmy ich skusić do brania. Założyłem tą blaszkę i w jednym z pierwszych rzutów zaciąłem trotkę. Za chwilę miałem jeszcze jedno branie.
Blaszka fajnie zamiata ogonem, co może prowokować słabo żerujące trocie. Powinna być w pudełku!

STREMER napisał:
Takich:



To moje hm, nazwałem to Bełt, bo leci jak z kuszy .
A jest pochodną od mojej przynęty z linku: http://surfcasting-marek.blogspot.gr/2016/04/sowinska-strzaa-moja-przyneta-na.html

Dragon Madman. Leci jak pocisk w każdej pogodzie. Praca według mnie taka sobie, trocie widzą to zdecydowanie lepiej. Jestem nowy na morzu, jednak z tą przynętą nie odstaję od starych morskich wyżeraczy. Kolor nie ważny, po całym dniu łowienia farba i tak złazi. Dalej bierom. Rano na niebieski powiedzmy, wieczorkiem na srebrny, bo taki zostaje. Chyba większe znaczenie ma sposób prowadzenia. Tak czy owak przy południowym wiaterku na moim sprzęcie 20g madmanem da się blisko setki rzucić.

Nieźle latają Zamki, Larseny, Jaxon Sea Trout Ace, Jaxon Tabias, Hansen Inliner, i wobki Bodzia Kasaka.

Okonhel,generalnie zgoda-z jednym wyjątkiem-Larsenem.ta hybryda woblera z wahadłówką lata bardzo kiepsko.Do tej listy dodałbym bezsterowe woblery Cormorana z wymiennymi korpusami oraz wyroby Pana Depty/bodaj/-tzw.Gabkory.Ps-fantastyczne blachy,podobne do Zamków,robi Kol.Lary z Wejherowa.latają jeszcze lepiej.

Bardzo daleko można cisnąć Psycho Sprat'em Gaveage Gear 28 g. A i rybki też go zagryzają . Z czystym sumieniem polecam.

alanbelon napisał:
Nie chodziło mi o te szczupakowe blachy tylko właśnie błystki Larego (niektórzy mówią na nie Larseny).