STREMER napisał:
Marku, cokolwiek byś napisał negatywnego o tym lekkim łowieniu...(...)
Kolego @STREMER, dlaczego sugerujesz Czytelnikom tej dyskusji, że ja odnoszę się i piszę negatywnie o lekkim łowieniu?
Gdybyś widział troszkę dalej "niż czubek własnego nosa" i nie był ślepo przekonany o słuszności swoich odkrywczych "teorii o łowieniu troci na przynęty do 15 gramów", wtedy czytałbyś moje posty uważniej i ze zrozumieniem.
Powtórzę po raz kolejny, dla Ciebie Drogi Kolego @STREMER, nie widzę sensu kupowania wędziska dedykowanego przynętom 10-15 gramów i uganiania się z tym sprzętem po plaży za srebrnymi trociami.
Dlaczego? Bo tym sprzętem niewiele zwojujesz konfrontując go ze sprzętem klasycznym jaki jest powszechnie używany, czyli pod przynęty 15-30 (lub więcej) gramów.
Jaki sens jest kupować wędkę do przynęt 10-15 g? Na przynętę ok. 15 g można łowić większością wędek dedykowanych na morskie trocie, a na tę poniżej 15 g, im będzie lżejsza tym będą rzadziej spotkane na łowisku możliwości jej wykorzystania.
Będziesz chodził po plaży z naręczem wędzisk, by móc dostosować się do warunków, można tak, ale to bardzo niepraktyczne i uciążliwe.
Dlatego uważam, że to bezsens, ale to tylko moja rada, kto chce to skorzysta, Ty zrobisz jak uważasz.
Pewnie z nad klawiatury udowodnisz mi, że to możliwe... Spróbuj w rzeczywistych warunkach na plaży, jeden sezon, drugi, wtedy do tematu wrócimy.
Jak dopuścisz do Siebie myśl, że niekoniecznie musisz mieć rację w Swoich teoriach i przeczytasz ponownie mój pierwszy post dotyczący Twojej "teorii o przynętach 10-15 g", to dowiesz się, że sam kiedyś miałem takie lekkie przynęty w pudełku i ich używałem, gdy moim zdaniem, w danych okolicznościach mogły okazać się najbardziej skuteczne. Najlżejsze woblery E.J. jakie posiadałem miały 14 g, były 15, 16, 17, 18, 20g itd.
I ryby na nie łowiłem i złowiłem, to gdzie tu mój rzekomo, negatywny stosunek do lekkich przynęt?
Prawdą jest, że obecnie w moim pudełku nie ma lekkich przynęt...
Dlaczego zapytasz?
Odpowiem: dlatego, że ich nie potrzebuję!
Dlaczego? - zapytasz ponownie.
Dlatego, że moją
Słowińską Strzałę o wadze ok. 24 gramów jestem w stanie skutecznie zaprezentować jak te przynęty o wadze 17, 15 czy jeszcze mniej gramów, i to na wodzie o głębokości 30 cm.
Mam w jednej przynęcie zalety wagi (mi głównie o spory zasięg chodziło) i mogę ją prowadzić, grać, kusić trocie podobnie jak przynętami bardzo lekkimi.
Więc te lekkie usunąłem z pudełek, bo nie są mi potrzebne, ale ich możliwości, walory, zalety wykorzystuję, bo umiałem je "wycisnąć" z kawałka metalu o wadze ok.24 g.
Możesz mi wierzyć czy tez nie wierzyć, to nie są czcze przechwałki, czy wydumane nad klawiaturą teorie.
Piszę o rzeczywistych warunkach i okolicznościach złowienia przeze mnie na tę przynetę realnych srebrnych troci, w okresie kilku sezonów w liczbie większej niż 3 sztuki. Dobrze, nie będę skromny, było tych troci dużo więcej niż jedenaście sztuk w jednym sezonie.