TEMAT: Wspólne wyjazdy w świat - zaproszenia, propozycje, porady

Skandynawowie nie jedzą też grzybów,za to w Norwegii częstowano mnie kawą
do której wkrajano suszony kozi ser...nawet niezłe:tłuszcz-kozie masło daje szybko dużo ciepła przydatne w surowym klimacie.
Marynaty,pikle w tym ogórki! mają jedno zadanie nasilić osłabiony apetyt-warto,jeżeli już-używać z umiarem.
Podstawa to duszone(w tym na parze),gotowane rzadziej smażone(przy niepogodzie)-regularne posiłki.Śniadanie ugotowane! 7-8 rano zamiast kawy czy fajki,obiad ugotowany!! 13-14,kolacja ugotowana!!! 18-19 przez całe życie!!!!
Dlaczego-by nie zapraszać kontuzji...

Masakra jakaś!!!!!!!

Masakra to potem...na stole chirurga(miękkiego lub twardego)!
Jeśli człowiek zapomina o podstawowym obowiązku-właściwego zasilenia.
O domy czy samochody dba lepiej niż o własny organizm!!!

Najpierw traci zdrowie dla pieniędzy,he...
potem traci pieniądze by zdrowie odzyskać,he,he...
żyje tak jakby miał nigdy nie umrzeć i w końcu umiera jakby nigdy nie żył.
he,he,he...

Umiesz gotować nie potrzebujesz lekarzy ,nie umiesz żaden ci nie pomoże.

dabo napisał:
Słonecznikowy absolutnie nie nadaje się do smażenia i długiej obróbki cieplnej.Zbyt niska wytrzymałość temperaturowa tego oleju sprzyja powstawaniu tłuszczy trans które są trucizną.

Rzepakowy , sezamowy sprawdzą się dużo lepiej.
p.s. To wszystko i przepraszam za pozatematyczny wpis.

Sztuka polega na optymalnym podgrzaniu,a nie spaleniu oleju słonecznikowego...inne własności ma kukurydziany,arachidowy,gorczycowy itd
Liczy się doświadczenie,olej studzi się gotując pokarmy-przy wysokiej temperaturze para wodna także nie pozwala na siąknięcie.Przy braku obeznania każdy tłuszcz można spierniczyć.Ale smażone rzadko warto użyć.

Sztuka polega na tym ...........żeby być , zasmakować , sprawdzić . Czasami odchorować.
A wracając do tematu..........sztuka polega na tym żeby się odważyć , uwierzyć , zaryzykować, wykorzystać możliwości które jeszcze są , przeskoczyć siebie,pojechać i zobaczyć , że się da!!!!!!!!!!!
Pamiętajcie , że są dwa ważne elementy , z którymi nikt nie wygra.
1. Z wiekiem spada nasza sprawność fizyczna i wytrzymałość.
2. Nawet w Mongolii , czy na Alasce będzie coraz trudniej o ładną rybę............
Namawiam młodych , żeby nie czekali do emerytury.......bo pojadą gdzieś w świat i usłyszą takie opowieści jak my słyszymy teraz o lipieniach na Sanie w latach 80-tych , o pięknych pstrągach na Pasłęce czy plątających się pod nogami głowacicach na Popradzie a półmetrowe lipienie w dorzeczu Gwdy.........
pozdrawiam i zachęcam do odwagi i determinacji!!!

Gdyby oni wiedzieli jak bardzo masz rację..
Pozdr gorąco
M

.................................................

Taki mały offtop z tym olejem się zrobił Olej słonecznikowy po podgrzaniu do temp ok 100 C zaczyna rozpadać się na związki rakotwórcze, dla tego używany jest raczej do spożywania na zimno np do sałatek, sosów itp.

Odpowiem tak.........
Prezesem już nie jestem , moi uczniowie na tym forum mnie nie słuchają!!!!!!!!
Nie mam pretensji do zbyt dużej ilości whisky..........że na drugi dzień boli mnie głowa , nie przeklinam kamieni na trasie wielokilometrowej trasie nad rzekami gdzie nie ma ścieżek , nie tęsknię do łóżka nawet po kilku tygodniach pod namiotem , cieszę się , że mam dopiero 60-siąt lat a nie 90-siąt!!!!!!!!!!!!
prezes
ps.
i jedyne dwa sztuczne organy , to oba porcelanowe stawy biodrowe!!!!!!