Jako że większość czasu w roku spędzam za granicą a dokładniej Oslo to i tutaj też jeżdżę na rybki. Pod koniec zeszłego sezonu zacząłem jeździć na słodka wodę w poszukiwaniu innych ryb niż dorsz i czarniak lecz z dość mizernym skutkiem. Próbowałem na leśnych jeziorkach gdzie pstrągi spławiają się dosłownie co chwilę ale na moje przynęty jakoś nie bardzo miały ochotę. Łowiłem głównie na obrotówki ale próbowałem również wobków co w efekcie dawało jedynie rzadkie odprowadzenia przynęt pod same nogi. W tym roku zamierzam również pojeździć za kropkami i chce się do tego przygotować jak najlepiej. Chciałbym się od was nauczyć jak dobierać przynęty do warunków panujących w danym akwenie, na co zwracać uwagę. To bajorko jest położone w lesie, na dnie głównie skały, woda ma odcień raczej mocnej herbaty.
I jeszcze jedno pytanie, jak uważacie czy warto próbować również na tego typu potokach? :