Dragon sprzęt wędkarski

Dragon sprzęt wędkarski

Witamy na forum wędkarskim FORS, Gość
Login: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: Najdziwniejszy sposób złowienia (przyzwoitego) pstrąga

Najdziwniejszy sposób złowienia (przyzwoitego) pstrąga 2013/04/17 22:05 #108194

  • Leśniewski
  • Leśniewski Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 3
  • Podziękowań: 1
Założenie nowego wątku pod tym przekornym tytułem sprowokowane zostało autentycznym wydarzeniem z ostatniego weekendu. Od 15 lat z bratem uganiamy się za kropkami, łowiliśmy na wielu rzekach, wiemy o nich dużo, tak nam się przynajmniej wydaje, wiemy jakie mają zwyczaje, jak są cwane i płochliwe, mamy rekordy ponad 50 (ja) i ponad 60 brat. Ale to co się stało w ostatnią sobotę na małej rzeczce o szerokości 5-6 m wprawiło nas w osłupienie. Otóż brat zaczepił wobler w podburtowym zielu podwodnym i tak nieszcześliwie i niemądrze szarpał, że żyłka strzeliła i wobler został w zielu na głębokości około 1,2 m. Woda była bardzo mętna, nie było go widać. Był wściekły na siebie ale postanowił o niego jeszcze powalczyć. Wymyślił sposób - założył jakąś tanią blachę obrotową i wypuścił około 0,5 m żyłki od szczytówki. Tak przygotowanym zestawem zaczął pionowo w dół dłubać w dno tuż pod burtą, z zamiarem podhaczenia ziela i wyrwania go wraz z woblerem. Oczywiście chlupot był wielki, łacina leciała gęsto, dno przy burcie kłute szczytówką i kilka kawałków ziela - oczywiście bez woblera - wyrwane na powierzchnię. Za 3 czy czwartą próbą podczepienia kolejnego kawałka zielska bratu szczytówka zaczęła pulsować i zszokowany poderwał kija. Na kiju z 0,5 m żyłką walczył pstrąg potokowy, który miał w pysku wszystkie 3 groty kotwicy. Miał równo 40cm i był w świetnej kondycji. Czy ktoś mi teraz powie że pstrągi potokowe to płochliwe i ostrożne ryby? Co o tym sądzicie?
pozdrawiam
Paweł
Ostatnio zmieniany: 2013/04/17 22:29 przez Leśniewski.

Odp: Najdziwniejszy sposób złowienia (przyzwoitego) pstrąga 2013/04/17 22:17 #108195

  • krystian_w
  • krystian_w Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • kuj-pom
  • Posty: 176
  • Podziękowań: 43
Mi się wydaję że miał już dość tej szamotaniny i chciał odpędzić intruza, pech chciał że źle obliczył odległość i się nadział ;)
Generalnie fajna historia, oby częściej takich obrazków przy uwalnianiu przynęt :)
Pozdrawiam

Odp: Najdziwniejszy sposób złowienia (przyzwoitego) pstrąga 2013/04/17 23:24 #108201

  • Szaman
  • Szaman Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 34
  • Podziękowań: 2
To jest właśnie i moja zagadka. Na rzeczce której wędkuję woda klarowna przeważnie do dna. Rynna gł. ok 2 m. Szerokość rzeki gdezie stałem ok 5-6 m. Widzę piękny kropek obstawiam na 50+. Rzucam wszystko co popadnie - niczym się nie interesuję. W końcu ruszyłem pare metrów stoje z nim można powiedzieć "oko w oko". Nie reaguje. Tupnąłem ze 2 razy przepłoszył się przepłyną z prądem ok 2/3 m i wrócił na swoje miejsce. Dopiero jak wsadziłem szczytówkę do wody i chciałem go ruszyć to się spłoszył i powoli wpłyną do dołka dość głębokiego - dna juz nie widać nad dołkiem szuwarki.
Puszczałem wobka głęboko schodzącego ale nic.
Catch & Release
Ostatnio zmieniany: 2013/04/17 23:26 przez Szaman.

Odp: Najdziwniejszy sposób złowienia (przyzwoitego) pstrąga 2013/04/18 10:25 #108212

  • angal
  • angal Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 319
  • Podziękowań: 81
No @Szaman , nie za dużo wymagasz ? Najpierw
traktujesz pstronia kijkiem a potem próbujesz dać mu papaunia??. Przecież to nie rekin. :lol: :evil:

Odp: Najdziwniejszy sposób złowienia (przyzwoitego) pstrąga 2013/04/18 13:53 #108223

  • venom
  • venom Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 1980
  • Podziękowań: 498
z dziwnych przypadków:
Łowiłem jeszcze na spina...
Wytypowane stanowisko pstrąga pod nawisem zalanych krzaków...
Wpuszczam woblerka, naprowadzam w stanowisko, przytrzymuje i bach...
Potęzne uderzenie i cisza...
Wyciagam woblera - ewidentnie nie trafił lub uderzył zamknietym pyskiem.
Odczekuję chwilę przed kolejnym podaniem woblera, ale kątem oka widze że krzak dziwnie się trzęsie dośc regularnie choć z przerwami.
Podaje jednak woblerka ale cisza...
Podchodze do krzaka i kij prawie wypadł mi z ręki, a szczęka do ziemi.
Pstrąg nadziany na gałąź, której kawał wystaje mu spod pokryw skrzelowych i ciagnie się za nim czerwona smuga...
Pozostało jedynie odciąć gałąź i skrócić rybie męki...
Z uszkodzonymi skrzelami raczej nie miał szans na przeżycie...
Marian Stępniewski
MuChOśWiR

Odp: Najdziwniejszy sposób złowienia (przyzwoitego) pstrąga 2013/04/18 14:39 #108226

  • Szaman
  • Szaman Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 34
  • Podziękowań: 2
Angal tak to nie rekin :P Ale jak masz taką sytuację dziwną to podejrzewam że też byś coś mu puścił :) To chyba Polska mentalność "a moze jednak" - łyknie ...
Catch & Release
Ostatnio zmieniany: 2013/04/18 14:40 przez Szaman.

Odp: Najdziwniejszy sposób złowienia (przyzwoitego) pstrąga 2013/04/18 18:40 #108236

  • piotr
  • piotr Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 859
  • Podziękowań: 113
venom napisał:
z dziwnych przypadków:
Łowiłem jeszcze na spina...
Wytypowane stanowisko pstrąga pod nawisem zalanych krzaków...
Wpuszczam woblerka, naprowadzam w stanowisko, przytrzymuje i bach...
Potęzne uderzenie i cisza...
Wyciagam woblera - ewidentnie nie trafił lub uderzył zamknietym pyskiem.
Odczekuję chwilę przed kolejnym podaniem woblera, ale kątem oka widze że krzak dziwnie się trzęsie dośc regularnie choć z przerwami.
Podaje jednak woblerka ale cisza...
Podchodze do krzaka i kij prawie wypadł mi z ręki, a szczęka do ziemi.
Pstrąg nadziany na gałąź, której kawał wystaje mu spod pokryw skrzelowych i ciagnie się za nim czerwona smuga...
Pozostało jedynie odciąć gałąź i skrócić rybie męki...
Z uszkodzonymi skrzelami raczej nie miał szans na przeżycie...
Noooo super metoda i piekielnie skuteczna. Muszę przetestować ;)
Ostatnio zmieniany: 2013/04/18 18:41 przez piotr.

Odp: Najdziwniejszy sposób złowienia (przyzwoitego) pstrąga 2013/04/18 18:55 #108238

  • angal
  • angal Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 319
  • Podziękowań: 81
Zapewne bym próbował. Ale na pewno nie przegonił bym go szczytówką na głębszą wodę i tam próbował go złowić. No chyba że źle zrozumiałem. Pozdrawiam
Moderatorzy: Ediit, Tarkowski
Time to create page: 0.068 seconds