No z punktu widzenia hydrotechnicznego jest to bardo skąplikowany proces. Napewno by trzeba było zastanowić się nad oczyszczeniem z osadów dennych zbiornika, choć i to w naszym ukochanym kraju napewno nie nastąpi, jak zawszę musi nastąpić katastrofa ażeby zostały podjęte jakiekolwiek działania.
Odp: Remont zapory we Włocławku
2013/07/14 14:40 #111529
No z punktu widzenia hydrotechnicznego jest to bardo skąplikowany proces. Na pewno by trzeba było zastanowić się nad oczyszczeniem z osadów dennych zbiornika, choć i to w naszym ukochanym kraju napewno nie nastąpi, jak zawszę musi nastąpić katastrofa ażeby zostały podjęte jakiekolwiek działania.
Witam, nie dadzą rady oczyścić z osadów dennych zbiornika, po pierwsze jest to ogromna powierzchnia do oczyszczenia a po drugie gdzie miałyby być składowane te osady.Przecież to cala tablica Mendelejewa zalega na dnie od Płocka do Zapory we Włocławku. A jaki to koszt takiej operacji. Połataj zaporę a reszta pozostanie bez zmian.
Marzenia to niczym nie zmącona rozkosz,a oczekiwanie aż się spełnią to prawdziwe życie.
Odp: Remont zapory we Włocławku
2013/07/14 14:52 #111530
w latach 90-tych wyczyszczono dno rzeki Ren poniżej miasta Leverkusen gdzie znajdują się największe chemiczne koncerny Europy BASF i BAYER. W latach 60 i 70 również nie zwracano zbytnio uwagi do przedostaje się do rzeki. Ale masz rację kolego koszta są oblrzymie. Stare przysłowie mówi: prowizorka wytrzymuje najdłużej.
No z punktu widzenia hydrotechnicznego jest to bardo skąplikowany proces. Na pewno by trzeba było zastanowić się nad oczyszczeniem z osadów dennych zbiornika, choć i to w naszym ukochanym kraju napewno nie nastąpi, jak zawszę musi nastąpić katastrofa ażeby zostały podjęte jakiekolwiek działania.
Witam, nie dadzą rady oczyścić z osadów dennych zbiornika, po pierwsze jest to ogromna powierzchnia do oczyszczenia a po drugie gdzie miałyby być składowane te osady.Przecież to cala tablica Mendelejewa zalega na dnie od Płocka do Zapory we Włocławku. A jaki to koszt takiej operacji. Połataj zaporę a reszta pozostanie bez zmian.
Byli Kaziu tacy co chcieli wyczyścić, w zamian za to zabrac do siebie i odzyskać pierwiastki...
Niestety działania na zasadzie psa grodnika im to uniemozliwiły...
No i przy oczyszczonym pogłebionym zbiorniku, odpadało przecież straszenie ze jak pierdyknie to zatruje pół bałtyku...
"Polska to dziwna kraj" jak mawiał Tadeusz ross
Panowie to bardzo proste....
Bez Zapory miasto traci dofinansowanie, schodzi na wiślany margines a z fabryki LEVI'S nie da się utrzymać miasta.!
Szczerze przepławka na tego typu zaporze to praktycznie przebudowa całej konstrukcji obiektu z zachowaniem przepływu przez ten wątpliwy wynalazek.
KOSZT niebotyczny a na alaskańskie windy nikt tu nie wpadnie..www.fors.com.pl/components/com_kunena/te...s/emoticons/sick.png(http:/
/www.wedkarz.pl/wp-webapp/article/505) Profesor ma racje.
Odp: Remont zapory we Włocławku
2013/12/11 21:39 #119191
Z drugiej strony na wielu rozebranych zaporach w USA problem osadów rozwiązano dość prosto..... wolno spuszczono część wody do poziomu osadów, a następnie gwałtownie. Rzeka wyrwała sobie kanion/ tam też nie dbano o to, co idzie do wody/ a reszta, już sucha dała się zagospodarować.....
U nas/ Henius ma dużo racji/ nikt z decydentów nie ma odwagi rozebrać tego G....a, a betonowe lobby zaciera ręce....
Odp: Remont zapory we Włocławku
2013/12/11 22:18 #119202
No z punktu widzenia hydrotechnicznego jest to bardo skąplikowany proces. Na pewno by trzeba było zastanowić się nad oczyszczeniem z osadów dennych zbiornika, choć i to w naszym ukochanym kraju napewno nie nastąpi, jak zawszę musi nastąpić katastrofa ażeby zostały podjęte jakiekolwiek działania.
Witam, nie dadzą rady oczyścić z osadów dennych zbiornika, po pierwsze jest to ogromna powierzchnia do oczyszczenia a po drugie gdzie miałyby być składowane te osady.Przecież to cala tablica Mendelejewa zalega na dnie od Płocka do Zapory we Włocławku. A jaki to koszt takiej operacji. Połataj zaporę a reszta pozostanie bez zmian.
Oglądałem jeden odcinek na TVP1 związany z tym tematy, zresztą polecany przez jednego z kolegów na forum. Fakt, to że syfu przy zaporze jest bezmiar to główny problem związany z utylizacją jest taki,że na świecie nie ma obecnie takiej technologii, która umożliwiłaby takie przedsięwzięcie (?) nie wiem, nie mam wiedzy, z drugiej zaś strony, Pan wypowiadający się w programie mówił o ogromnych kosztach związanych z oczyszczeniem osadów, które wyniosłyby w przybliżeniu wybudowanie drugiej tamy. Pytam, co to za koszt ? zamiast budować drugą tamę np. w Nieszawie (bo takie przymierzenia są nadal) te pieniądze poświęcić na oczyszczenie osadów i rozpierdzielić to niechciane ustrojstwo !
Wiem, że na tamie jest elektrownia pompowo-szczytowa, ale czy warto ? zwarzywszy że to bomba ekologiczna. Z jednej strony ekologiczne pozyskanie energii, z drugiej zaś strony, jak to pierdzielnie .... !!!
Pozdrawiam
MG
Remont zapory we Włocławku
2013/12/12 19:48 #119229
Trochę czytałem odnośnie tej nieszczęsnej zaporki i podpytywałem szpeców jak wygląda sprawa jej udrożnienia.
I doszedłem do wniosku że są dziesiątki, jak nie setki sposobów na które można by problem tej zapory rozwiązać, można rozwalić , zrobić obejście, przystosować śluzę żeglugową do migracji ryb (co zresztą jest w planach) zrobić całkiem nową dużą przepławkę techniczną (rozwiązania projektowe są już opracowane).
Nie da się zrobić wielkiej przepławki ?
jak widać na filmie żaden kłopot.
Tylko co z tego... jak największym problemem jest to o czym pisze Artur Furdyna
U nikt z decydentów nie ma odwagi rozebrać tego G....a, a betonowe lobby zaciera ręce....
Nikt nie ma jeszcze interesu aby rozwiązać problem bardziej medialne jest biadolenie że się nie da, że toksyczne osady...
Tymczasem najnowsze info w całej tej sprawie jest takie że:
"Przebudowa przepławki dla ryb, która miała zakończyć się w październiku potrwa do połowy przyszłego roku. Mający zakończyć się w styczniu 2014 roku remontu śluzy i awanportów zgodnie z aneksem na potrwać do listopada 2014 roku."
Ostatnio zmieniany: 2013/12/12 19:50 przez upcham.
Odp: Remont zapory we Włocławku
2013/12/12 20:15 #119232
Rybacy to szarańcza nie tylko na tym odcinku Wisły. Swoją drogą okręg Płock - Włocławek liczy sobie słono za wątpliwą przyjemność wędkowania w ich zdezelowanych wodach. Całkowity koszt licencji rocznej jest wyższy niż np. w okręgu Koszalin, gdzie delikatnie mówiąc wody są trochę bardziej rybne.[/quote]
Masz racje oni nas wykończą składkami.Na nic nie ma kasy , ograniczają we wszystkim wydatki.Toną w długach wszystko co mogą to wysprzedają. Pożyczki biorą pod zastaw majątku PZW. że takich gospodarzy nie rozwiąże Grabowski. ale kto by go popierał na następne kadencję.Dlatego u nas każdy kto chce może być rybakiem i wykupić licencje nawet na jeden dzień,bo tylko liczy się kasa nie wędkarze.[/quote]
ciekawe rzeczy opowiadasz...licencje rybackie na jeden dzień...raz że to sprzeczne z prawem a dwa nie logiczne, że uprawniony do rybactwa w określonym okręgu pozwalałby sobie na takie działania...
Remont zapory we Włocławku
2013/12/12 20:22 #119234
a wracając do głównego wątku to operacja pozbywania się osadów jest mozliwa mimo wysokich kosztów. Wcześniej podany przykład Niemiec, ale także w kilku innych krajach. W Polsce kilkukrotnie chciano/proponowano taki zabieg, ale dla mnie z niejasnych przyczyn zrezygnowano-tłumaczono się brakiem funduszy, zagrożeniem katastrofą ekologiczną (która i tak wcześniej czy później nastąpiłaby)itp. Remont zapory powinien nastapić - bowiem poczytajcie o konstrukcji tej zapory -ziemna podstawa żeby nie poleciało wszystko na ludzi. Osady mozna zagospodarować również na kilka sposobów, ale...właśnie trzeba chcieć.