TEMAT: Zmiany w Ustawie o Rybactwie Śródlądowym

Wystawiony mandat karny wówczas jest karą kiedy skutecznie zostanie ściągnięty. Bo jak wiadomo mało jest w naszym społeczeństwie osób które dobrowolnie wydają zarobione PLN. Kłania się nam tutaj skuteczność prowadzonej widykacji grzywien. A jak z tym jest to chyba wiadomo jak ze wszystkim kulawo i pod górkę bo pisania i chodzenia po to aby ściągnąć mandat w wysokości 100zł to się nie opłaca bo koszty postępowania przewyższą kwotę mandatu. Tak więc w mojej ocenie będą to jedynie papierowe kary które po upływie 3 lat z braku chęci (czytaj możliwości ) ich ściągnięcia ulegną przedawnieniu.

Miro napisał: Nie pisał bym takich rzeczy nie wiedząc jak jest naprawdę. Mandaty nie zapłacone i nieściągnięte trafiają w końcu do Urzędów Skarbowych, które ściągną je z dochodów, trzynastek itp.
Ponad to mandatowanie nie jest całkiem bez sensu ponieważ działa mocno prewencyjnie jeśli jest częsta kontrola nad akwenem i suma sumarum gościowie lecą szybko po zezwolenia następnym razem jeśli chcą wędkować następny raz.
tak myślę ...

aj kolego .
Wyobraź sobie że kłusol nie ma dochodu i napisze o umożenie i po sprawie

Prewencyjnie zdecydowanie TAK z tym się w 100% zgadzam

Kasprowicz napisał:
W postępowaniu mandatowym jedynie sąd może anulować mandat o ile został on nałożony za czym nie będący wykroczenie nie ma takiej opcji o której piszesz kolego a to że wielu nie posiada dochodów to właśnie są papierowe kary o których wspomniałem.

the_animal napisał:
tym sposobem produkujemy sobie "legalnych kłusoli" z kartami, który gdzieś mają wszelkie zasady obowiązujące na łowiskach...
Związek chętnie ich przyjmie, bo to kolejna zapłacona składka...
Szkoda że tu nie ma do kompletu zapisu że osoba karana za wykroczenia przeciwko ustawie, zostaje czasowo lub na stałe pozbawiona mozliwości ubiegania się o kartę wędkarską, lub też czasowo lub na stałe jej pozbawiana...

Przywrócenie możliwości karania mandatem przez policję w przypadku wykroczeń uważam za dobry ruch, gdyż likwiduje to bezsensowną papierologię w odniesieniu do drobnych spraw, z których nikt żadnych roszczeń nie wyciągnie, a sąd patrząc na sankcje tylko się wkurzy zawracaniem głowy. Wcale nie dziwiłem się funkcjonariuszom, że nie pałali w związku z tym chęcią do robienia czegokolwiek, z góry przewidując finał.....
Natomiast pozostałe zmiany to kpina z ludzi, i prawa. Bezkrytyczne przedłużanie dzierżaw użytkownikom, gdyż chcą to ukryte uwłaszczenie i jako takie na pewno nie przejdzie. Choć zasada dłuższych dzierżaw ma sens, ale pod określonymi warunkami i pod kontrolą i to skuteczną....