TEMAT: Umarł król niech żyje król

No to taki Boniek w PZW!

Fotka nowego Prezesa. Kol. Dionizy Ziemiecki,.
Kol. Dionizy Ziemiecki ma 60 lat, ukończył Wydział Dziennikarstwa i Nauk Politycznych na Uniwersytecie Warszawskim. Członkiem PZW jest od 1977 roku. Członek koła PZW nr 88 Wyszków Miasto w Okręgu Mazowieckim PZW. Koło liczy obecnie 1800 członków. Od 1998 roku aktywnie pracuje w zarządzie koła zajmując się sprawami organizacyjnymi, ochroną wód i zarybianiem, sportem i pracą z młodzieżą. W kole pisatuje funkcję kapitana sportowego, a od 2005 r. jest wiceprezesem koła. Z jego inicjatywy powołano Społeczną Straż Rybacką Powiatu Wyszkowskiego. W 2008 r. został powołany przez Starostę Powiatu Wyszkowskiego na Komendanta Powiatowego SSRyb.. Od 2006 r. aktywnie uczestniczy w pracach Kapitanatu Sportowego Okręgu Mazowieckiego. W 2009 roku jako członek Zarządu Okręgu Mazowieckiego został Kapitanem Sportowym Okręgu. W tym samym roku decyzją Zarządu Głównego PZW został członkiem Komisji Wędkarstwa Morskiego ZG PZW, w której to komisji był odpowiedzialny za sprawy sędziowskie, a w 2010 r. uchwałą ZG PZW został członkiem Głównego Kapitanatu Sportowego. Od 2010 r. pełni funkcję trenera Kadry Narodowej dyscypliny morskiej. Kadra kierowana przez kol. D. Ziemieckiego na Mistrzostwach Europy w wędkarstwie morskjim w 2012 i 2013 r. zdobyła 3 złote, 2 srebrne i 3 brązowe medale. Od 2013 r. kol. Dionizy Ziemiecki jest wiceprezesem Zarządu Okręgu Mazowieckiego ds. organizacyjnych.
Za swoją pracę na rzecz PZW kol. D. Ziemiecki został odznaczony srebrną, złotą i złotą odznaką z wieńcami. Za działalnoś społeczną i zawodową został odznaczony Srebrnym Krzyżem Zasługi.
Informacja ze strony ZG PZW.

prezes napisał:

O matko co za bełkot !
I zapaleńcy będą zarybiać,przeganiać kłusowników,Na odstawkę pójdą dzieci,żony i całe serducho dadzą rzece,jeziorom.Zwolnią się z roboty,by być częściej nad rzeką.Bo wreszcie poczują,że jest w ich rękach.A na takie łowiska rzeki,jeziora,stawy dziadki moherowe,w gumofilcach,śpiochach Simmsa,muszkarze i spinningiści szuwarowi będą płacić corocznie składki by targać na cyce sześdziesiątaki.

Kolego Taps .........szkoda komentować takie słowotoki. W wielu krajach takie modele działają skutecznie,a ludzie do pracy są opłacani jak w różnych innych zawodach. Centralne kierowanie wszystkim i wszystkimi ( tak myślałem ) u nas też odchodzi do lamusa.
A wracając do meritum.
Nowy prezes ZG PZW jest mi znany z działalności w Kapitanacie sportowym , trzymam za niego kciuki , chociaż trudno sądzić , że zrobi rewolucję.
Dionizy , jeżeli śledzisz takie fora ( a powinieneś ) pozdrawiam i życzę powodzenia.
Prezes.

prezes napisał:
Znajomosci dobra rzecz
Hihi pozdr

Ba..........

Gratulacje ten Pan jak wynika z powyższych opisów wszędzie jest członkiem. Takie zaangażowanie i niesamowite zasługi mówią jednoznacznie, że ster okrętu jest we właściwych rękach. Nadal można czuć się bezpiecznie bo reakcja na zamachy imperialistyczne w centrum naszego dobrobytu jakim jest PZW będą w porę powstrzymane.

prezes napisał:


Kurcze cała wędkarska polska na to patrzy , cała wędkarska polska trzyma kciuki i cała wędkarska polska będzie się śmiać i płakać z sukcesów i porażek.



Ja osobiście twierdzę tak, pojawiła się nowa miotła niech zamiata po swojemu tylko wtedy widać czy osoba na stanowisku ma Kochones

Dla przypomnienia: obecne ilość Okręgi powstała po wprowadzeniu przez Gierka nowego podziału Polski na większą ilość województw. Po nowej reformie ilość ta została zredukowana, a Okręgi zostały. Paradoks polega między innymi na tym, że część okręgów ma wody w innych województwach i z którego województwa ma je chronić Państwowa Straż Rybacka? Który wojewoda przeznaczy fundusze na taką działalność?
A od strony organizacyjnej mniej okręgów, to mniejsza ilość urzędników, co powinno przekładać się na niższe koszty administracyjne, czyli powinno pozostać więcej pieniędzy na zarybianie i inną działalność wędkarską.
Osobiście wolę mieć prezesa, który przeszedł jakąś drogę działacza w PZW, niż generała Milicji Obywatelskiej w stanie spoczynku i prezesa z nadania za zasługi.

Jak się nie ma co się lubi to się lubi o się ma.



Teraz pozostaje nam obserwować, bo nie sztuką jest krytykować, to akurat nasze społeczeństwo robi chyba najlepiej na świecie. Pożyjemy zobaczymy.
Wiem jedno jak nie walnie pięścią w stół to będzie dupa i wszystko zostanie po staremu.