Artykuł z portalu wędkuje.pl
OPŁATY za wędkowanie - pomyłka czy BEZPRAWIE ???
Wici 23
Z niedowierzaniem przeczytałem na stronach RZGW Warszawa Zarządzenie Nr 3 z 8 stycznia 2014 roku, które zmienia załącznik nr 1 i wymaga zezwolenia na obwody nie oddane do rybactwa . Dyrektor uznał się na nich uprawnionym do rybactwa.
W nowym załączniku nr 1 o nazwie „Wykaz obwodów rybackich objętych zezwoleniem na uprawianie amatorskiego połowu ryb w wodach obwodów rybackich, w których uprawnionym do rybactwa jest Dyrektor RZGW w Warszawie”, zostały zamieszczone obwody rybackie w poz. 51 – 57 na które ma być ogłoszony dodatkowy konkurs ofert. Obwody te użytkował rybacko były Okręg Płocko - Włocławski PZW we Włocławku.
Z zarządzenia wynika, że każdy pragnący wędkować w obwodach rybackich: Wisła nr. 5, Skrwa L, Skrwa P, Zgłowiączka, Mołtawa, Rybnica, Czarno-Czerski i Tążyna musi posiadać zezwolenie wykupione od RZGW i stosować się do regulaminu połowu ryb RZGW a umieszczonego w załączniku nr. 4.
Załącznik Nr 2 podaje sposób dokonania zakupu zezwolenia i wysokość opłaty.
Za 1 dzień – 10 zł, za 3 dni – 25 zł, za 7 dni – 35 zł, za 14 dni – 50 zł, za 30 dni – 90 zł.
Opłata ulgowa odpowiednio: 5, 12, 18, 25, 45 zł.
Cudzoziemcy bez karty odpowiednio: 25, 70, 120, 160, 300 zł. Cudzoziemiec wg Dyrektora np. z Unii to inne stworzenie, które musi płacić znacznie więcej. To forma dyskryminacji.
W Wici 21 podałem, że skoro w tych obwodach nie ma uprawnionych do rybactwa to jedynym dokumentem uprawniającym do wędkowania na nich jest tylko karta wędkarska. I jest to zgodne z przepisami prawa wodnego i z ustawą o rybactwie. Dyrektorzy RZGW artykułem 13 ustęp 1b prawa wodnego mogą pobierać pożytki w drodze rybackiego korzystania tylko z wód sztucznego zbiornika usytuowanego na wodach płynących, jeżeli utrzymanie i gospodarowanie wodą w tym zbiorniku należy do jego zadań. Podaję też, że prawo wodne w artykule 92 i statut nadany RZGW w Warszawie przez Ministra Środowiska nie upoważniają Dyrektora do prowadzenia racjonalnej gospodarki rybackiej w obwodach rybackich nie oddanych do rybackiego korzystania. Dyrektor nie ma też upoważnienia ustawowego do uchwalania regulaminu amatorskiego połowu ryb dla obywateli wędkujących w obwodach rybackich na wodach państwowych płynących nie oddanych do rybactwa. Dyrektor, nie będąc uprawnionym do rybactwa, nie ma upoważnienia do pobierania opłaty za zezwolenie na wymienione obwody rybackie. Według mnie jest to działanie na szkodę obywatela wyczerpujące znamiona art. 286 § 1 kk.
Aby być uprawnionym do rybactwa należy przystąpić do konkursu ofert, przedłożyć zaopiniowany operat, wygrać konkurs, podpisać umowę i sprzedawać zezwolenia na poszczególne obwody. Skoro Dyrektor, jak twierdzi jest uprawnionym do rybactwa to ja to odbieram tak. Dyrektor Sam Sobie przedłoży ofertę, Sam przed Swoją komisją wygra konkurs, Sam z Sobą podpisze umowy o rybackie korzystanie, Sam Sobie będzie płacił, Sam z Sobą będzie łowił, Sam je będzie sprzedawał, Sam Sobie będzie prowadził dokumentację, Sam Sobie zarybiał, Sam będzie płacił podatki od gospodarki rybackiej i Sam Siebie będzie kontrolował. No i Sam odprowadzi podatek od sprzedanych zezwoleń. Super fajnie.
Dyrektor RZGW w Warszawie ustanowił z upoważnienia art. 15 ustawy o rybactwie obwody rybackie w drodze rozporządzenia ale wbrew § 12 rozporządzenia ministra rolnictwa z 12 listopada 2001r. włączając starorzecza w granice obwodu. Przekroczył tym kompetencje nadane przez ministra. Starorzeczy nie włącza się do obwodu. Ponadto Dyrektor ustanowił w drodze zarządzenia regulamin amatorskiego połowu ryb i zobowiązał obywateli do jego przestrzegania nie wiedząc chyba o tym, że już Sejm ustawą upoważnił ministra do wydania w tym zakresie rozporządzenia. Gdyby Dyrektor przeczytał ustawę o rybactwie (art. 7. ust.2a) to myślę, że zrozumiałby, że nie On a faktyczny uprawniony do rybactwa może w szczególności i to na konkretny obwód rybacki ustalić dodatkowo w szczególności: limit połowu, czas, miejsce, technikę połowu, maksymalną dobową ilość wędkujących i prowadzenie rejestru.
Źródłem prawa dla obywateli wg art. 87 Konstytucji są: Konstytucja, ustawy, ratyfikowane umowy międzynarodowe, rozporządzenia i akty prawa miejscowego ustanowione przez upoważnione organy.
Dyrektorzy regionalnych zarządów nie mają delegacji ustawowej by w drodze zarządzenia regulować prawa i obowiązki obywateli nawet jeżeli są wędkarzami.
Sądzę, że Policja, Państwowa Straż Rybacka i inne upoważnione straże nie będą egzekwowały zezwoleń regionalnych zarządów, które nie są w rozumieniu art.7 ust. 2 ustawy o rybactwie faktycznie zezwoleniami uprawnionych do rybactwa.
Wędkarze z Płocka zamierzają złożyć zbiorową skargę na Dyrektora RZGW do Prezesa Krajowego Zarządu Gospodarki Wodnej w Warszawie na bezprawne pobieranie opłaty za zezwolenia na obwody nie oddane do rybackiego korzystania.
Część wędkarzy pragnie złożyć skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie na Dyrektora RZGW w Warszawie na bezprawne pobieranie opłaty za zezwolenie na amatorski połów ryb w obwodach rybackich nie oddanych do rybackiego korzystania.
Podobno wędkarze już w minionych latach zmusili poprzez sąd jakiś RZGW do rezygnacji z pobierania opłaty za zezwolenia. Który RZGW nie pobiera opłat - proszę o informację.
Proszę też koła PZW byłego Okręgu we Włocławku i indywidualnych wędkarzy o składanie skarg do Prezesa KZGW na Dyrektora RZGW w Warszawie na bezprawne pobieranie opłaty za zezwolenie.
Autor: rybanaga o 13:35