Hrabia napisał:
dabo napisał:
To z suma ucha czy głowy ta zupa?
A tak na poważnie to z warzyw:cebula,pomidor,szpinak,ziemniak i biała/czarna rzepa ewentualnie kalafior załatwiają temat najlepiej w kociołku lub szybkowarze.
Swoją drogą to co stało się z jazgarzem?
Kolega proponuję zupę rybną - jakąś. Natomiast to przepis w zasadzie na oryginalna rosyjską uchę
Ja z rodu sybiraków,także ucha to rarytas...
ten komentarz wpiąłem bo mnóstwo warzyw jak proponował-@Bielas to skucha,nawet gołym okiem widać,po zmianie koloru.Za to przy odpowiedniej! kolejności i doborze!! można redukując na każdym etapie wodę zachować smak,kolor i pełen aromat.Dodając ciut rozgrzewających przypraw zrobić nie tylko smaczną ,ale i całkiem zdrową potrawę.Zwłaszcza dla pracoholików,do których można zaliczyć wedkarzy.
'Oryginalna' ucha zależy od regionu i tego co pod ręką kucharza-inna będzie przed Uralem,koło Bajkału czy granicy mongolskiej(najlepsza).Jak świeża niedostępna,robi się także z ryb i warzyw suszonych.
Proponowana przez Ciebie to jeden z wariantów-całkiem smaczny.
Mogę omówić potencjał/moc/pożywność pokarmów,ale ostrzegam to nuda...