Widzę,że po kilku krytykach,obrazach,uwagach (forma dobierania odpowiedniego wyrażenia,sformułowania zdania) wędkarzy którzy próbowali przekazywać jakieś info znad wody frekwencja wpisów momentalnie spadła do minimum.Brawo dla tych co szukają dziury w całym,a sami będąc nad wodą nic na tzw. papier nie przelewają i nie dzielą się informacjami z innymi,tylko innych obrażają.Troszkę szkoda,ponieważ w dwóch minionych tygodniach działo się działo,a ja nie przekazuje info za kogoś kto jest z forum. (najwidoczniej biernym) Mimo wszystko, jak będę nad wodą to zawsze coś tam skrobnę.