Ja nie jestem filologiem, ale także drażni mnie, gdy ktoś mówi/pisze "złapałem" myśląc o rybie złowionej na wędkę.. Można oczywiście również rybę "ZŁAPAĆ" ale ...łapami
( stąd przecież etymologia tego czasownika..). Sądzę, że na Forum o Rybach Szlachetnych należałoby choć trochę przykładać wagę do słów opisujących nasze hobby. "Jak nas widzą( słyszą?) tak nas piszą" jak mówi znane powiedzenie...Szanujmy się, także w odpowiednim wyrażaniu się, abyśmy nie byli postrzegani ( jak to niestety mam miejsce w świadomości znacznej części społeczeństwa
..) jako "gumofilce" noszące w siatkach "ZŁAPANE" ryby ( podobno torba z Biedronki to naturalne środowisko troci wędrownej
...) Ale Kolega sądząc po nick'u jeszcze "młody_sl" więc może tego nie wiedzieć
Sorki za tę odrobinę złośliwości, ale sam to sprowokowałeś swoją ripostą na celną i dowcipną uwagę Kolegi kostekmar'a