Przez lata naszych wędkarskich przygód, bywa że nazbierało się sprzętu, który wypełnia niejeden kufer. Stare wędki czy kołowrotki choć jawią się dziś nieco archaicznie, są nadal sprawnym i wartościowym sprzętem, który ucieszy niejednego młodego człowieka, rozpoczynającego swoją drogę nad brzegami rzek i jezior. Oddajmy to bezinteresownie w ręce kolejnemu pokoleniu, dla którego
często bariera finansowa zamyka drogę do wędkowania w tak trudnych dziś ekonomicznie czasach.
Chętnie i bez żalu oddaję taki ekwipunek, zwracam się do Kolegów o pomoc w odpowiedzi na indywidualne prośby przyszłych wędkarzy. Jednak ten wpis jest swoistym apelem, by z naszej strony była to powszechna praktyka i naturalny odruch. Przeglądając przed kolejnym sezonem Wasze skarby, pomyślcie proszę o tych wszystkich, dla których muchowa wędka, spinning, kołowrotek, linka
mmuchowa czy podbierak są jedynie przedmiotem westchnień.
Stać nas chyba na te kilka złotych za przesyłkę, nieco czasu na zamieszczenie ogłoszenia na portalach wędkarskich - oddam potrzebującemu. Dostarczenie sprzętu do siedziby Koła czy Klubu, lub wręczenie nad wodą napotkanemu Koledze, który z wypiekami na twarzy słucha naszych wędkarskich opowieści.
Artur Buczkowski