TEMAT: DRWĘCA

Byłem. Lodu przybywa.

I ja dziś w dole z muchą, na 0, lekko extremalnie ale łowiło sie fajnie.

Witam serdecznie!
Po raz pierwszy w tym sezonie na Drwęcy miałem kontakt z rybą. Około 60 cm trotka wyskoczyła spod lodu i walnęła w woblerka, po czym czmychnęła pod lód i po kilkunatu sekundach sie wypięła.
Poza tym byłem świadkiem holu samczyka 55 cm.Dowiedziałem się też że Piotr z Lubicza dostał wczoraj samiczkę 80 cm.Wszystko w Lubiczu na pierwszym zekręcie poniżej prostki.Coś się ruszyło wzrosła też frekwencja nad wodą. W samym Lubiczu naliczyłem dziś 12 wędkarzy.Trzeba próbować dalej...

Jaka sytuacja wodno-lodowo-nawisowa?

Lodu więcej niż w piątek kiedy byłem przedostatnio.Fatalnie jest ze śniegiem który rozmiękł na lodowych nawisach i powoduje że łowiąc z nawisu stoi się za kostkę w wodno-lodowej brei.Mało wydeptanych ścieżek na brzegu i trzeba przecierać szlaki w śniegu a w niektórych miejscach sięga do kolana. Z rzadka płynie drobna kra.

Jak dziś na Drwęcy?

Z rana -20. Rzeka domarza. Lada chwila nie bedzie gdzie łowić. W dodatku płynie kra. Odpuściłem sobie łowienie. Nie wiem, czy ktoś zdecydował się w tych warunkach na wędkowanie.

Rzeka nam zamarzła, bardziej nadaje się do tego żeby iść z pierzchnią niż wędką

Czy może jednak ktoś był nad wodą?