TEMAT: Przywrócenie żeglowności Odry i Wisły

Wygląda na to, że tym razem zagadnienie potraktowano w sposób niezwykle poważny i na gadaniu może się nie zakończyć:

24kurier.pl/aktualnosci/gospodarka/chca-...sc-na-odrze-i-wisle/

Jak czytam " progi wodne" to już widzę w jakim stopniu bedą uwzględniać interesy natury i wędkarzy... Obym sie mylił ...

Baju, baju.
Stopień w Malczycach budują już 20 lat i końca nie widać.
Żegluga Odrą ma owszem sens, ale Wisłą to już totalny absurd.
Kanał Śląski nie ma żadnych podstaw ekonomicznych, no chyba że będą żwir przewozić z Krakowa do Wrocławia.
Kasę na dokończenie zbiornika Świnna Poręba władza przekazała na odwierty dla Rydzyka, a budowa trwa już ponad 30 lat.

Zesrają się na rzadko. Nie sposób ciągnąć rentę z natury na wszystkich frontach. Jak się bagruje dopływy Odry, to się drenuje wody powierzchniowe i podziemne. A drenaż dorzecza stoi w sprzeczności z żeglugą, bo do żeglugi potrzebna jest woda w rzece a nie niżówka. Zbiorniki zaporowe mają straty w wyniku nasłonecznienia lustra wody, nie są w stanie konkurować z retencją naturalną. Albo więc melioranci zrenaturyzują dorzecze i będą mieli wodę w Odrze do żeglugi, albo będą drenować dalej i w końcu dojdzie do jakiejś awantury

Ostatniego lata poniżej progu w Brzegu Dolnym rzeka Odra była żeglowna dla łódek wędkarskich i kajaków, przy czym właściciele tych pierwszych uderzali śrubami o kamienie. Barki czekały tygodniami na falę, zamawianą ze zbiorników wodnych, której przejście to zwykle 1-3 doby. I jak barka się na tą falę nie załapała to musiała czekać kolejne tygodnie.

Niech te spece od gospodarki wodnej załatwią wodę pitną dla kilku gmin w Polsce, gdzie rok temu wyschły studnie i ludziom przywożą wodę samochodami jak w Afryce.

Jeśli nie będziemy chronić wody przed drenażem to gospodarka dostanie od przyrody prawy prosty i lewy sierpowy. I się decydenci zdziwią.

Trudno mi wypowiedzieć się na temat sensu ekonomicznego całego przedsięwzięcia. Natomiast uważam, że są w tym kraju eksperci w tej dziedzinie posiadający stosowną wiedzę i dorobek naukowy. Może warto więc zapoznać się z tą opinią sprzed 2 lat prof. SGH:
biznesalert.pl/paprocki-przywrocenia-tra...ciagac-na-sztandary/

Cześć.
Oto co znalazłem dziś na jednym z portali informacyjnych,jest to fragment całości dostępnej tu: biznes.onet.pl/wiadomosci/transport/rzad...i-srodladowej/11mshh


" Kanał Śląski i Gliwicki, stopnie wodne i elektrownie

Na Odrzańską Drogę Wodną do 2020 r. zaplanowano wydatki rzędu 2,9 mld zł, ale do 2030 r. ma zostać w sumie zainwestowanych około 30,7 mld zł. Najwięcej, bo 11 mld zł będzie kosztować budowa kanału Śląskiego, który połączy Odrę z Wisłą.

Przewidziano też 3,1 mld zł na dostosowanie kanału Gliwickiego, 2,9 mld zł na modernizację 20 stopni wodnych oraz 6,6 mld zł na budowę 14 nowych stopni wodnych na odcinku Brzeg Dolny – ujście Nysy Łużyckiej oraz 4,5 mld zł na budowę 8 stopni wodnych na tzw. Odrze granicznej.

Wiceminister resortu Jerzy Materna podkreślił, że 670 mln zł zaplanowano na przeprojektowanie zbiornika Racibórz z funkcji suchej na wielofunkcyjną. "Planujemy, by Racibórz był zbiornikiem mokrym łącznie z funkcją żeglowną i stał się również zabezpieczeniem wodnym dla regionu" - powiedział Materna.

W ramach ODW w latach 2021-30 planowane jest wybudowanie kanału Koźle-Ostrawa, który będzie polską częścią drogi wodnej do Dunaju.

Strategia zakłada, że na drodze wodnej Wisły (tzw. E-40) do 2030 r. w dolnym odcinku tej rzeki pomiędzy Gdańskiem a Warszawą wybudowanych zostanie 9 stopni wodnych z elektrowniami za kwotę 31,5 mld zł. Na górnej Wiśle powstanie za 400 mln zł stopień wodny w Niepołomicach.

Kolejnymi inwestycjami w ramach strategii będzie droga E-70, która połączy Kostrzyn nad Odrą z Wisłą, co będzie kosztować 6,5 mld zł oraz droga E-40 pomiędzy Warszawą a Brześciem, na co przeznaczono 8,1 mld zł do 2030 r.

Płakać się chce.

ch...j dupa i kamieni kupa - to co chcą zrobić, ale nikt nie liczy się z konsekwencjami,...ech...

A za pierdyliard PLN do 2100 roku wybudują kanał z Torunia na księżyc i to z desek z wyciętej Puszczy Białowieskiej.
Przekują tunel z Zakopanego do Popradu, przewiercą się do Chin przez środek ziemi.
Generalnie słuszną linię ma nasza nowa władza.

Tak jak przedmówca napisał zesrają się na rzadko.
Ignoranci i mitomani.

Nowa władza musi podnosić takie tematy żeby lemingi miały o czym gadać i co przeżywać.

Mierzeję Wiślaną planują chyba już z ćwierć wieku przekopać, żeby ruskim zagrać na nosie, i co? I nic. A komentarz do użeglowniania dał naczelny WŚ w ostatnim numerze.