Dragon sprzęt wędkarski

Dragon sprzęt wędkarski

Witamy na forum wędkarskim FORS, Gość
Login: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: Czy to ma sens

Czy to ma sens 2016/04/27 22:21 #161877

  • Mariusz-Marek
  • Mariusz-Marek Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 717
  • Podziękowań: 2607
Nie chciałem "zaśmiecać" wątku o pstrągach, więc stworzyłem nowy. Kilka dni temu kolega boro zwrócił delikatnie uwagę koleżance Eluska na temat wypuszczania pstrągów, a mianowicie, że lepiej ustawić wypuszczana rybę pod prąd, wtedy łatwiej łapie kondycje. Większość oczywiście przyzna rację dodając nawet, że wtedy woda szybciej opływa skrzela, a nawet je oczyszcza. Czasem na filmikach C&R widać jak wędkarz trzyma rybę i przesuwa ja wodzie do przodu i tyłu, aby " odżyła". Tu rodzi się moje pytanie - czy takie postępowanie ma jakikolwiek sens i praktyczne znaczenia? Czy były badania naukowe ( chociaż pseudonaukowe ) w tym temacie? Przecież wielkość przepływu wody ( w tym samym ilość dostarczonego tlenu ) do skrzeli regulowana jest nie przez szybkość prądu w rzece, a przez samą rybę. Myślę, że większą krzywdę robimy wypuszczanym rybom trzymając je w rękach ( sam stres bycia złapanym, ścisk na narządy, czy niszczenie ochronnego śluzu, niż nasze " wydumane" korzyści z ustawiania jej pod prąd. Na pewno już robimy b.dużą krzywdę rybie, gdy nią " machamy" do przodu i tyłu, aby "napiła" się wody, ściskając ja tak mocno, aby przypadkiem nie uciekła w nieodpowiednim dla nas momencie. Ryba wypuszczona sama da sobie doskonale radę i nie potrzebuje nas "wędkarzy ulepszaczy"
Żeby nie było, że jestem taki etyczny i nie robię rybom krzywdy. Robię im krzywdę przez samo łowie ich i pozowanie z nimi do zdjęć. Zastanowił mnie jednak, czy stosowany przez niektórych wędkarzy sposób ich wypuszczania ma sens. Czy ryba wtedy "lepiej" się czuje.
Dzisiaj także w wątku o pstrągach kolega zyga 666 wyraził się niepochlebnie o kolorze kurtki Piotra S, że swoim kolorem płoszy ryby. W tej kwestii powtórzę się, czy kolor ubrania wędkarza ma jakiekolwiek wpływ na zachowanie ryb w rzece. Czy prowadzono obiektywne badania w tej kwestii? Czy stosowanie ubrań na ryby w kolorach maskujących ma jakikolwiek sens? Tu za oceanem większość ubrań wędkarskich nie jest w kolorach maskujących, a niektóre nawet w ostrych kolorach żarzących, czy odblaskowych. i Tez łapie się ryby.
Tak sobie popisałem, może zbyt teoretyczne rozważania, ale co koledzy o tym sądzą.
Ostatnio zmieniany: 2016/04/28 13:23 przez Jacek Nadolny.

Czy to ma sens. 2016/04/27 23:08 #161878

  • Steril
  • Steril Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Szymon Jankowski
  • Posty: 660
  • Podziękowań: 144
Ma sens - pomyśl o rybie wymęczonej holem, do tego z ciepłej wody, wypuszczasz a ona idze gdzieś w habazie i nie ma kontaktu z nurtem. Jeśli ustawisz ją pyskiem do nurtu podtrzymując delikatnie (z tym machaniem przód tył to już trochę naciąganie) masz większą szansę na udaną reanimację. To jak woda w garnku - jak mieszasz to się szybciej zagotuje - sajens:) A czy ryba przeżyje na 100% to nigdy nie mamy pewności - można tylko zrobić wszystko, żeby mieć nadzieję. Pozrówki
...strzącham z popiołem to na co wczoraj kląłem
Za tę wiadomość podziękował(a): Mariusz-Marek

Czy to ma sens. 2016/04/27 23:09 #161879

  • stichxx
  • stichxx Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 455
  • Podziękowań: 229
W praktyce ryby wypuszczane z rąk trzymane głową w przeciwnym kierunku do nurtu rzeki szybciej dochodzą do siebie bo woda sama przepływa im przez skrzela podczas gdy ryba łapczywie zaczyna "połykać" wodę. Tylko nie ma mowy o ściskaniu i przytrzymywaniu na siłę ryby.

Co do ubioru, na niektóre ryby kolor nad wodą ma znaczenie,. Ubierając się w przybliżonym kolorze otoczenia zawsze nas maskuje i jesteśmy trudniejsi do odróżnienia od otoczenia. Każdy nasz ruch jest wówczas lekko chroniony przez otoczenie .Nakładając na siebie odzież która nie zlewa się z otoczeniem jest o wiele łatwiejsze do wychwycenia przez ryby w leśnym zakrzaczonym otoczeniu.

Takie są moje spostrzeżenia.
catch & release
Za tę wiadomość podziękował(a): Mariusz-Marek

Czy to ma sens. 2016/04/28 11:46 #161886

  • PiterS
  • PiterS Avatar
  • Online
  • Administrator
  • Właściciel fors.com.pl od 14.08.2003
  • Posty: 3378
  • Podziękowań: 2553
Jeśli reanimuję zmęczoną rybę to ustawiam ją tak aby woda wpływała przez pokrywy skrzelowe, bo zmęczona ryba czasem nie ma siły nawet pyska otworzyć, a pokrywy same się rozłożą i więcej wody nabierają.

Co do koloru odzieży to podobno łososiowate tylko w pewnym stopniu odróżniają kolory i to tylko przy dobrym naświetleniu wody. Najważniejsze to nie rzucać się na tle nieba. Niebawem przyjdzie ciepło i zrzucę kurtkę :)

pitersokuma1.jpg
Wszędzie dobrze, ale najlepiej nad rzeką.
Prawdziwy pstrągarz cieszy się trzy razy: gdy jest nad wodą, gdy złowi pstrąga i gdy go wypuści.
Ostatnio zmieniany: 2016/04/28 11:49 przez PiterS.

Czy to ma sens. 2016/04/28 11:53 #161887

  • Bagnik
  • Bagnik Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 186
  • Podziękowań: 311
Od kiedy mam podbierak z dość sztywną, wygumowaną siatką, nie przytrzymuję pstrągów ręką tylko zostawiam je na chwilę w wodzie, zanurzone w tym podbieraku, i nie przypominam sobie, żeby któryś potrzebował potem jeszcze jakiejś pomocy przy wypuszczaniu :)

Co do koloru ubrań to nie wiem jak widzą to ryby, ale ubierając się w kolory nie rzucające się w oczy zdarzało mi się pozostać nie zauważonym przez osoby przechodzące w pobliżu :) Osobiście czułbym się niekomfortowo zakładając coś jaskrawego na wypad na pstrągi, więc może to bardziej dla mnie niż dla ryb ;)

Jest jeszcze kwestia nazwijmy to "postawy" przy łowieniu. Ja tak przywykłem już do łowienia w przyklęku lub na kolanach, że inaczej "nie potrafię" :) Na stojąco to właściwie tylko przechodzę między miejscówkami. Łowię na małych rzeczkach. Kolega łowi na stojąco i chyba nie ma przez to mniej kontaktów z rybami, ale ja jak stoję to czuję się widoczny z przysłowiowego kilometra :)

Pozdrawiam

Czy to ma sens. 2016/04/28 12:21 #161888

  • rafiz33
  • rafiz33 Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • TYLKO Z i W....!!
  • Posty: 723
  • Podziękowań: 292
Dużo osób zapomina o tym w okresie jak słoneczko świeci która strona rzeki chodzić... Ważne aby cień nie padał na lustro wody..łamanie krzaków itp... W kolor ubrań aż tak się nie wbijałem.. Aby ciemne były i tyle...
Czekam aż mentalność ludzka się zmieni i dojdzie do wniosku że warto wypuszczać złowione ryby..

Stop miesiarzom!

Czy to ma sens 2016/04/28 18:13 #161895

  • Eluska
  • Eluska Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 78
  • Podziękowań: 297
Panowie po pierwsze ja nie targam na brzeg złowionego pstrąga po to żeby mu zrobić 10 min sesje zdjęciowa, najczęściej uwalniam je w podbieraku, a do zdjęcia są tylko i wyłącznie unoszone i od razu wypuszczane i w takim wypadku absolutnie nie istotne jest to czy wypuszczane są z prądem czy nie.Jak robicie im ''profesjonalne'' sesje zdjęciowe po których rybki dostają zapaści tlenowej to nic dziwnego ze trzeba je reanimować :S .
WYDAJE MI SIĘ ZE DUŻO BARDZIEJ WAŻNIEJSZA SPRAWA JEST TO ABY STOSOWAĆ TYLKO JEDNA KOTWICZKĘ woblerek który ma 5 cm długości i 6 morderczych grotów to śmiercionośna maszyna nic tu w takim wypadku nie pomoże rehabilitacja pstrąga łepkiem w stronę nurtu.Zastanówcie się nad tym.

Czy to ma sens 2016/04/28 21:29 #161906

  • boro
  • boro Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 469
  • Podziękowań: 200
Eluska napisał:
Panowie po pierwsze ja nie targam na brzeg złowionego pstrąga po to żeby mu zrobić 10 min sesje zdjęciowa, najczęściej uwalniam je w podbieraku, a do zdjęcia są tylko i wyłącznie unoszone i od razu wypuszczane i w takim wypadku absolutnie nie istotne jest to czy wypuszczane są z prądem czy nie.Jak robicie im ''profesjonalne'' sesje zdjęciowe po których rybki dostają zapaści tlenowej to nic dziwnego ze trzeba je reanimować :S .
WYDAJE MI SIĘ ZE DUŻO BARDZIEJ WAŻNIEJSZA SPRAWA JEST TO ABY STOSOWAĆ TYLKO JEDNA KOTWICZKĘ woblerek który ma 5 cm długości i 6 morderczych grotów to śmiercionośna maszyna nic tu w takim wypadku nie pomoże rehabilitacja pstrąga łepkiem w stronę nurtu.Zastanówcie się nad tym.
oj tam Eluska....dasz buziaka i wszystko ożyje ;)

Czy to ma sens 2016/04/28 21:46 #161907

  • xnt
  • xnt Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 38
  • Podziękowań: 38
Przy dobrym wabiku (wobler, blaszka itp.) i odpowiedniej prezentacji rybie, wystarczy JEDEN haczyk bez zadziora i trochę umiejętności w trakcie holu. Rybka w podbierak, trzymamy rybkę w wodzie, w tym czasie wyjmujemy aparat, włączamy i robimy zdjęcie. Wtedy skracamy do minimum pobyt rybki na powietrzu i wypuszczamy w dobrej kondycji.
Moderatorzy: Ediit, Tarkowski
Time to create page: 0.102 seconds