Wszedłem na ten watek przypadkowo.
Koledzy pomiędzy sobą wymieniają swoje zdanie ( nawet ostro ), ale najbardziej zaintrygowało mnie zdanie kolegi wisła 73 ( w sensie ogólnym, a nie odpowiedzi na wpis kolegi Spinner) "Co ty robisz dla ochrony wód i ryb".
Koledzy.
W normalnym kraju to nie wędkarz ma się zajmować ochrona wód i ryb. Od tego są powołane stosowne urzędy i biura. Wędkarz ma mieć pełno ryb w wodzie i rozkoszować się możliwością połowu. Jeżeli tak nie ma, to zastanówcie się dlaczego tak jest. Kogo wybraliście do władz samorządowych, parlamentarnych czy Związku Wędkarskiego. A jak nikogo nie wybraliście ( bo to przecież wg. Was nic to nie zmieni), to miejcie tylko do siebie pretensje i narzekajcie na brak ryb.
Jak państwo będzie realizowało swoje konstytucyjne zadania, to takich dyskusji nie będzie, a każdy wędkarz będzie miał co łowić.