Nie o to chodzi.
Tajemnicą poliszynela jest ,ze tych co takiego ładnego pstraga wypuszczą liczy sie nawet nie w procentach a promilach ogółu wedkarzy.
Ale proporcja ta ulega odwróceniu diametralnie o 180st. w druga strone kiedy Łowca publikuje zdjecie zlowionej ryby.
Wtedy w 99% jest No Kill czy C&R,zabezpieczajać sie profilaktycznie z gory przed atakami nawiedzonych onanistów -oszołomów.
Widoczna hipokryzja osiaga tu himalaje.
Pstrąg krwawi jak świnia ale oczywiście "C&R"-pływa dalej(w domyśle,w oleju na patelni)
P.S.
Gdyby łowca informacje pod zdjeciem zlowionej ryby ograniczyłby tylko do okoliczności jej połowu -bez dopisku co zrobił z ryba po zlowieniu to Ok.
Ale kiedy asekuruje się natychmiast dopiskiem
"oczywiście C&R" od razu mi to mocno smierdzi..