zdariusz napisał:
W Skandynawii, lipeń na robala/Parkinson/? Żenada, nie ma się czym chwalić
Tak, zgadzam się z Tobą. Nie lubię nimfy, brzydzę się nimfą, lecz zapewnić dziecku zabawę oraz pozwolić mu spędzić czas z ojcem i na łonie natury jest dla mnie wazniejsze niż pieprzenie zupy z paczki czy z piepszniczki.
Mnie nie musisz uświadamiać, wyrażasz opinię, ja to rozumiem, usprawiedliwię teraz trochę osoby które łowią i nie pokazują wam nic. Tylko przez to że ciągle komuś coś Nie pasuje! Wiele osób, które pisało i pokazywało, dzieliło się wiedzą i spostrzeżeniami... dziś siedzą cicho. Ale ja mam to w dupie. Pokaże jeszcze nie raz to czy tamto, uczynię to zgodnie z zasadami i obowiązującym regulaminem.
Pozdrwiam wędkarzy, pasjonatów i tych co ciągle marudzą.