jaroskorpion napisał:
A ekosystem niestety będzie się odradzał dekady ,ale tylko przy rozsądnej polityce .
,,(...)Łeba jest jedną z dwóch rzek uchodzących do Bałtyku, które w dolnych odcinkach zostały całkowicie zmeliorowane, wyprostowane i wykorzystane do celów rolniczych(...), (...)Obecność troci w Łebie jest wynikiem wyłącznie działalności człowieka, polegającej na zarybianiu przyujściowego odcinka smoltami troci, które pochodzą z ikry uzyskanej od tarlaków(...), (...)Aż do Lęborka Lęborka właściwie nie ma miejsc tarliskowych(...)" (źródło: ,,Troć wędrowna" Janusz Nyk 1997)
,,(...)W 1954 roku, Kaj, górny zasięg wędrówki troci w Łebie określił na Lębork podkreślając przy tym, że wielkość stada troci łebskiej jest mała. Wydaje się, że po ponad 40 latach możemy powiedzieć to samo.(...)", ,,(...) Stan ichtiofauny dorzecza Łeby jest zły. W głównej mierze najlepiej przedstawia się w górnym biegu, ale i tu w zestawieniu z, wydawałoby się, miejscami zankomitymi warunkami środowiskowymi, zagęszczenie ryb jest nieduże, a osobniki większe spotyka się sporadycznie(...)", ,,(...)Także liczne przegrody na górnej i środkowej Łebie uniemożliwiające swobodne migracje ryb z pewnością wywierają niekorzystny wpływ na jej rybostan(...)", ,,(...) Dorzecze Łeby jest słabo rozwinięte, a prawie wszystkie dopływy poprzegradzane, , albo włączone w system melioracyjny(...)" (źródło: ,,Ichtiofauna dorzecza Łeby" Dębowski, Radtke, Grochowski Roczniki Naukowe PZW 2002)
Obecnie te bardzo słabe warunki środowiskowe, uległy jeszcze większemu pogorszeniu, zaczyna brakować wody, można zaobserwować zanik niektórych gatunków ryb i bardzo wątpliwe aby ekosystem kiedykolwiek się jeszcze odrodził. Ryby takie jak troć będą zdarzały się w ilościach śladowych, jak ktoś (np. PZW) sfinansuje pozyskanie tarlaków, pobranie od nich materiałów płciowych i przekazanie ich do wyhodowania określonych stadiów, którymi dokona się zarybień. Pozdrawiam