TEMAT: Pstrąg Roztocza 2009 Zawody.

"PSTRĄG ROZTOCZA"

JÓZEFÓW

24.04.2009 r


Zarząd Koła Polskiego Związku Wędkarskiego w Józefowie uprzejmie informuje, że w dn. 26.04.2009 r organizuje XX ogólnopolskie zawody Spinningowe "PSTRĄG ROZTOCZA".

Zawody zostaną rozegrane na wodach krainy pstrąga i lipienia Okręgu Zamojskiego, a mianowicie:

rz. Wieprz - od Krasnobrodu do ujścia rzeki Świnki
rz. Tanew - od miejscowości Paary do ujścia rzeki Wirowej
rz.Sopot - z wyłączeniem rezerwatu Czartowe Pole
rz. Szum - od cofki zbiornika w Górecku Kościelnym do ujścia
rz. Biała Łada - od źródeł do mostu w Biłgoraju
rz. Por - od źródeł do Sułowa / z wyłączeniem odcinka " No kill" /

Do udziału w imprezie zapraszamy członków PZW z całego kraju.
Wpłata na konto startowego jest równoznaczne ze zgłoszeniem uczestnictwa w zawodach. Wpłaty w wysokości: zawodnicy – 50 zł i osoby towarzyszące - 20 zł należy dokonać do dn. 22.04.2009 r na konto:

PBS – Józefów 16 9644 1033 2007 3300 0619 0001

Dodatkowych informacji można zasięgnąć u kol. Józefa Naklickiego
tel. 084 68 78 607 lub 0 889 760 568; email: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Dopuszczamy wpłatę startowego w dniu rozgrywania zawodów.Dla zainteresowanych istnieje możliwość zakwaterowania w Stanicy Wędkarskiej w Józefowie tel. j/w po uprzedniej rezerwacji i wpłacie na konto. Koszt noclegu dla jednej osoby wynosi 20 zł za dobę.

HARMONOGRAM

godz. 7.00 - zbiórka, odprawa zawodników
godz. 7.30- 14.30 - wyjazd na łowiska, zawody
godz. 14.30 - 15.30 - czas na powrót z łowiska
godz. 15.30 - 16.00 - praca komisji sędziowskiej, obiad
godz. 16.00 - uroczyste zakończenie zawodów, ognisko.

ZASADY ROZGRYWANIA ZAWODÓW

Zawody zostaną rozegrane w jednej turze, w klasyfikacji indywidualnej.
Zawodnik ma do wyboru sześć rzek do których dostaje się własnym środkiem transportu.
Czas trwania zawodów wynosi siedem godzin.
Do punktacji zaliczane są tylko pstrągi potokowe.
W zawodach obowiązuje klasyfikacja na najdłuższego pstrąga.
Zawodnik może przedstawić do tej klasyfikacji tylko jedną rybę.

UWAGI KOŃCOWE

Wszelkie sprawy związane z przebiegiem zawodów i formą ich rozgrywania zostaną wyjaśnione na odprawie z zawodnikami w dniu zawodów.

SERDECZNIE ZAPRASZAMY

Józef Naklicki.


Tekst pobrany z forum "Pogawędki Wędkarskie"

.. szkoda tylko, że tego typu zawody nie odbywają się na żywej rybie.

cymes napisał:Były w zeszłym roku. Wyszła z tego kompromitacja ,więc chyba nie ma czego ,,szkodować"

Witam
Gdyby były na żywej rybie, to pewnie trafiłaby się metrówka z Tanwi.
Pozdrawiam Igor

Ja mam nadzieję że na żywej rybie. Nie lubię kupki zabitych ryb po zawodach!

50zł. wpisowego Poniżej krytyki

Bobex, ładnie to tak "PW" okradać

A jakaż to wyszła kompromitacja???chyba tylko dla mięsiarzy!A swoją drogą ciekawe jak to będzie,skoro w okręgu Zamość jest wymiar widełkowy i nie wolno zabierać potokowców powyżej 50cm?Jak złapiesz większego niż pół metra,to przegrałeś!!I to jest dopiero kompromitacja!!!!!!

pstrągman napisał:No cóż frekwencje 10-15% w porównaniu do poprzednich lat pewnie można można za sukces?!
Chyba średnio rozumiesz słowo ,,kompromitacja'' , ale cóż nikt nie jest doskonały.
A jeśli chodzi o wymiar widełkowy, to wyobraź sobie jest proste rozwiązanie. Znosi się wymiar widełkowy na czas zawodów. Dla wielu chyba za proste.
A jeśli już brać pod uwagę , że może faktycznie tzw. zawody na żywej rybie były takim sukcesem. To aż dziw bierze że już po jednych takich zawodach wraca się do starej formuły. Widocznie ZO Zamość nie lubi ,,taplać się" w sukcesach.

Robiąc zawody na żywej rybie, można rozdać startującym identyczne miarki(koszt pewnie ze 2 zł za sztukę) i wedle zdjęć ryb na ich tle klasyfikować. Widzisz sens zniesienia górnego wymiaru i zabicia okazowego pstrąga w imię zawodów czy jakiejś nagrody?? Ja nie widzę takiego sensu
Taka słaba frekwencja na zawodach na żywej rybie świadczy, że ludzie niestety nie dorośli do takiej formuły zawodów. A ZOPZW następnych na żywej nie zrobi, bo najważniejsza widać jest frekwencja(czytaj kasa, 50 zł x liczba uczestników) a nie sama atmosfera zawodów w formie no kill. Ehhhh, szkoda gadać.