TEMAT: Widawa (dolnośląskie)

Może któryś z kolegów wie co sie stało z tą rzeczką w ostatnich latach? Szczególnie odcinek górski powyżej Wrocławia?
Dość często mam okazje być nad wodą. Z 8 lat temu w rzece bylo sporo pstraga potokowego i tęczowego. Z roku na rok coraz mniej. W 2001 masowo lowiono male trocie z zarybień. Kolejne lata to rybi wody w korycie coraz mniej. Obecnie cieżko nawet o klenia czy okonia! Nie chce mi sie wierzyc ze miejscowi wszystko zjedli:)
Wiecie cos na ten temat? Rzeczka dzika i piękna, z pewnością ma potencjał

Może zbiornik wybudowany w okolicach Stradomii jest powodem zaniku wielu gatunków ryb w tej rzece..

Zbiornik Michalice w Namysłowie powoduje, że woda się przegrzewa. Jest to zbiornik intensywnie zarybiany KARPIEM, także chemia wody jest w nim mało pstrągowa. Bywają dni, że zrzut wody jest tak mały, że Widawa prawie stoi. A pozatym bez regularnych zarybień cudów nie ma co się spodziewać.
A'propos trotek i łososi z początku stulecia wpuszczanych do Widawy, Bystrzycy i Oławy, czy ktoś słyszał o ich powrotach???

Słyszałem, że są łowione przez kłusoli i wędkarzy pod jazem w Brzegu Dolnym. Ktoś kiedyś złowił troć na Odrze we Wrocławiu.

Tak wlaśnie myślalem ze glownym winowajcą jest zbiornik w Michalicach. Rozumiem ze termika wody ważna dla pstrąga ale klenie tez wymiotło. Wydaje sie że największym problemem jest za mały przepływ wody, ciekawy jestem czyktos monitoruje przepływ minimalny.
Trocie łowi się w Brzegu dolnym, dolnym Bobrze, Kaczawie i podobno Baryczy , ale to info z różnych niepewnych źródeł.

Natomiast o rybkach z zarybień na Bystrzycy czy Widawie nic nie slyszałem. W sumie dziwne ze nie wracaja chociażby pojedyncze sztuki.

Tak, trocie łowi się we wszystkich tych rzekach,ale są to sporadyczne przypadki. Z potwierdzonych źródeł wiem że jedna dwie sztuki w roku, za duzo to chyba ich tam nie dochodzi. Sam byłem świadkiem złowienia ale w okresie ochronym trotki bardzo blisko baryczy i kilka latem temu kumpel złowił rybe ponad 5 kg.

Niestety możemy pożegnać się z Widawą jako rzeką pstrągową!!!

Zbiorniki w Michalicach i Stradomi zabiły tę rzekę jako pstrągową.
Kto normalny buduje ponad 100 hektarowy zbiornik o głębokości kilkudziesięciu centymetrów do może 1,5 m na środku na tak małej rzeczce!!

To śmierć dla rzeki!

Ale notable Namysłowcy zrobili sobie zalew, z działeczkami rekreacyjnymi, łodziami a że rzeka umarła - nie liczy się.

"Towarzysze" trzeba uatrakcyjnić ten rejon, dać mu szanse rozwoju jako teren rekreacji wodnej.

Parodia!!!