Artur Furdyna napisał:Koledzy.
Manifestacja musiała się odbyć w tygodniu, bo weekend dla naszych decydentów jest "święty", więc komu wręczono by petycje.(...)
Wręczenie petycji, a manifestacja to dwie różne rzeczy i wcale nie musiały przypadać na ten sam dzień... zresztą nie będziemy tego teraz tygodniami roztrząsać, bo to już jest za nami. Najważniejsze że Szczecin, Koszalin, Gdańsk, Kraków i Wrocław (choć nie wędkarski Wrocław) dali radę. O Warszawie lepiej już nie gadajmy... choć Zacharczyk, Kolendowicz i Szymański utwierdzili mnie w przekonaniu, że przynajmniej im na czymś zależy. Wiedziałem, że przyjdą
Dla mnie najmilszym zaskoczeniem była spora manifestacja w Koszalinie. Z tego co wiem, to nie o 12 tylko o 14... może warto czasami wyjść z szeregu. Wszak zwonić się z pracy o 14 brzmi lepiej w uszach szefa niż o 12... niby detale, ale jednak...
Cieszę się, że byłem bezrobotny na czas manifestacji. Gdy wracałem, znalazłem 20 zł
Od poniedziałku nowa robota.
Pozdrawiam serdecznie
Krzysiek