Dragon sprzęt wędkarski

Dragon sprzęt wędkarski

Witamy na forum wędkarskim FORS, Gość
Login: Hasło: Zapamiętaj mnie
  • Strona:
  • 1
  • 2

TEMAT: Humanitaryzm w stosunku do ryb (pokonanych w walce z człowiekiem)

Humanitaryzm w stosunku do ryb (pokonanych w walce z człowiekiem) 2009/12/13 21:45 #24674

  • Tommy54
  • Tommy54 Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 621
  • Podziękowań: 1
Inicjując ten temet mam do kolegów takie pytanie : czy złowioną trotkę , łososia lub pstrąga po zweryfikowaniu miarką , że jest wymiarowy - humanitarnie uśmiercacie, bijąc pałką w tył głowy, czy też nic w tym kierunku nie robicie, w skutek czego ryba męczy się kilkanaście minut ( nie potrafiąc oddychać powietrzem ) ?

PS. Gdybym tonął, to błogosławiłbym rybę, która strzeliłaby mi z "gana" w czaszkę.

Odp:Humanitaryzm w stosunku do ryb (pokonanych w walce z człowiekiem) 2009/12/13 23:12 #24690

  • Stradic
  • Stradic Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • O.S.A - Odmłodzona Sekcja Antykłusownicza
  • Posty: 335
  • Podziękowań: 52
Hmm... ja powiem tak rzadko kiedy zabieram do domu Trotkę czy Łosośka. Kelta to już wogóle nie ruszył bym za chiny taki jest niedobry, srebrniaka lubie uwedzić ale to już musi być ryba 3kg+. Ale jeżeli już zabieram rybkę do domu do uśmiercam ją odrazu po wyciągnięciu z wody poprzez podcięcie skrzeli lub uderzenie w głowe. Tak jak spora część wędkarzy bieże sztuki np. 1,2 kg ale mięsa w takiej rybieee o ła pół rodziny zje obiad:P, wymiar ma to już trzeba ładować w plecak to jest dla mnie chore. Praktycznie jedyny gatunek ryby który jem często to dorsz za innymi nie przepadam ale jak to mawia mój wujek zapalony trociowiec z nad Parsęty
-,, Ryby to są w sklepie panie, a ja tu na spacer przyszedłem''Po wyjęciu ryby z wody musi być podjęta męska decyzja albo biore i się uśmierca odrazu albo wypuszczam proste i logiczne.Tak przecież pisze w RAPR ,,Złowione ryby łososiowate przeznaczone do zabrania, należy uśmiercić natychmiast po złowieniu'' i myslę że każdy powinien się do tego stosować.

Pozdrawiam Karol

Odp:Humanitaryzm w stosunku do ryb (pokonanych w walce z człowiekiem) 2009/12/13 23:16 #24691

  • Tommy54
  • Tommy54 Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 621
  • Podziękowań: 1
Jogi napisał:
Hmm... ja powiem tak rzadko kiedy zabieram do domu Trotkę czy Łosośka. Kelta to już wogóle nie ruszył bym za chiny taki jest niedobry, srebrniaka lubie uwedzić ale to już musi być ryba 3kg+. Ale jeżeli już zabieram rybkę do domu do uśmiercam ją odrazu po wyciągnięciu z wody poprzez podcięcie skrzeli lub uderzenie w głowe. Tak jak spora część wędkarzy bieże sztuki np. 1,2 kg ale mięsa w takiej rybieee o ła pół rodziny zje obiad:P, wymiar ma to już trzeba ładować w plecak to jest dla mnie chore. Praktycznie jedyny gatunek ryby który jem często to dorsz za innymi nie przepadam ale jak to mawia mój wujek zapalony trociowiec z nad Parsęty
-,, Ryby to są w sklepie panie, a ja tu na spacer przyszedłem''Po wyjęciu ryby z wody musi być podjęta męska decyzja albo biore i się uśmierca odrazu albo wypuszczam proste i logiczne.Tak przecież pisze w RAPR ,,Złowione ryby łososiowate przeznaczone do zabrania, należy uśmiercić natychmiast po złowieniu'' i myslę że każdy powinien się do tego stosować.

Pozdrawiam Karol

Tak dziwnie się składa, że ja też jem tylko dorsze (własnoręcznie złowione) i węgorze, przypadkowo złowione.
Pozdrawiam.

Odp:Humanitaryzm w stosunku do ryb (pokonanych w walce z człowiekiem) 2009/12/14 07:52 #24701

  • PiterS
  • PiterS Avatar
  • Online
  • Administrator
  • Właściciel fors.com.pl od 14.08.2003
  • Posty: 3378
  • Podziękowań: 2553
Nie znam takiej osoby, która by nie uśmiercała ryby przed zabraniem. Jakiś nadwrażliwy jesteś...B)
Wszędzie dobrze, ale najlepiej nad rzeką.
Prawdziwy pstrągarz cieszy się trzy razy: gdy jest nad wodą, gdy złowi pstrąga i gdy go wypuści.

Odp:Humanitaryzm w stosunku do ryb (pokonanych w walce z człowiekiem) 2009/12/14 08:35 #24703

  • Wyatt Earp
  • Wyatt Earp Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 31
  • Podziękowań: 42
Jogi napisał:
... jeżeli już zabieram rybkę do domu do uśmiercam ją odrazu po wyciągnięciu z wody poprzez podcięcie skrzeli lub uderzenie w głowe...

Rybę należy najpierw ogłuszyć (uderzeniem w głowę), żeby zminimalizować cierpienie a dopiero później podcina się skrzela. A skoro czynisz to na żywca to ...


A tak od siebie na temat naszego podejścia do złowionej ryby. Najpierw jest euforia, potem gratulacje, potem zdjęcia z przynętą w pysku i gdzie tam na końcu, po 10 minutach, jak już się wszyscy nacieszą, kończy się żywot umordowanej ryby. Zawsze mnie takie podejście irytuje, widzę to niemal na każdym filmiku na forsie i nie tylko.

Odp:Humanitaryzm w stosunku do ryb (pokonanych w walce z człowiekiem) 2009/12/14 10:53 #24713

  • Stradic
  • Stradic Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • O.S.A - Odmłodzona Sekcja Antykłusownicza
  • Posty: 335
  • Podziękowań: 52
W tamtej wypowiedzi troszeczke zle się sformułowałem, wiadomo że zawsze pierwsze co wali się czymś w głowe ryby aby ją ogłuszyć a skrzela podcina się po to aby krew zeszła z niej trochę.

Pozdrawiam Karol

Odp:Humanitaryzm w stosunku do ryb (pokonanych w walce z człowiekiem) 2009/12/14 13:35 #24721

PiterS napisał:
Nie znam takiej osoby, która by nie uśmiercała ryby przed zabraniem. Jakiś nadwrażliwy jesteś...B)
Nie.... no Piter tu mnie rozśmieszyłeś do łez. Pozwól że przypomnę taki przedwojenny dowcip.." przychodzi tzw. Baba do paniusi z miasta i mówi Pani kup Pani kurkę, zobaczy pani już łoskubana.. tylko nie miałam serca zabić." Obrazek wypisz wymaluj jak ten znad zalewów na szkieletczyźnie. Łowiący tam emeryci dzielą się na humanitarnych, to ci co wyciągają siatkę z paroma kilogramami niewymiarowych ryb i idą z nimi do domu i niehumanitarni, to którzy te rybki na żywca skrobią i pitwają ( bądź bebeszą...jak wolisz). Pozdrawiam wszystkich humanitarnych wędkarzy.B)
Ostatnio zmieniany: 2009/12/14 13:38 przez Marek Gromski.

Odp:Humanitaryzm w stosunku do ryb (pokonanych w walce z człowiekiem) 2009/12/14 13:55 #24725

  • PiterS
  • PiterS Avatar
  • Online
  • Administrator
  • Właściciel fors.com.pl od 14.08.2003
  • Posty: 3378
  • Podziękowań: 2553
Miałem na myśli łowców ryb szlachetnych postępujących tak jak trzeba, a nie tych co łowią dla kota.
Wszędzie dobrze, ale najlepiej nad rzeką.
Prawdziwy pstrągarz cieszy się trzy razy: gdy jest nad wodą, gdy złowi pstrąga i gdy go wypuści.

Odp:Humanitaryzm w stosunku do ryb (pokonanych w walce z człowiekiem) 2009/12/14 14:24 #24727

  • flowhere
  • flowhere Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Każdy łowić może, jeden lepiej, drugi trochę ...
  • Posty: 884
  • Podziękowań: 169
Koledzy bez sensu w ogóle ten temat został założony.
RARP:
7. ŁOWIENIE RYB ŁOSOSIOWATYCH

§ 6
...
3. Przy łowieniu metoda muchową obowiązkiem wędkarza jest przestrzeganie następujących zasad:
f) złowione ryby łososiowate, przeznaczone do zabrania należy uśmiercić natychmiast po złowieniu,

Wydaje mi się, że przy łowieniu ryb łososiowatych metodą spinningową powinno kierować się takimi zasadami jak przy muchowaniu. Ja bynajmniej takimi się kierują.
Ostatnio zmieniany: 2009/12/14 14:30 przez flowhere.

Odp:Humanitaryzm w stosunku do ryb (pokonanych w walce z człowiekiem) 2009/12/14 14:31 #24728

  • Stanmar 40
  • Stanmar 40 Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Witam wszystkich miłośników ryb szlachetnych !!!
  • Posty: 12
:) Witajcie wrażliwi! Ja ten moment, za każdym razem, gdy złowię okazałego potoka - odczuwam jako jedyną przykrość w całej tej zabawie, jedyną acz konieczną! Wtedy robię to szybko i skutecznie!
"Wychodzę z nerw" / jak niektórzy mówią/ na widok spławikowca siedzącego na niedomytym po farbie emulsyjnej plastikowym wiaderku z czymś co już dawno wodą nie jest i pływającymi w tym
wiaderku rybkami na ogół " ni do ceguj panie".
Mając przynajmniej standardową wrażliwość na cierpienia istot żywych, żyjących i swoimi zmysłami przecież ODCZUWAJĄCYCH - niepodobna skazywać na duszenie się żywego obiektu naszych marzeń...Jakże często - długo upragnionego...
Odrębną, ale z tej samej półki, sprawą jest delikatne uwalnianie ryb niewymiarowych, których na ogół łowi się znacznie więcej niż tych regulaminowo "zdatnych do spożycia"... Z tym bywa dość różnie, czasem ze złorzeczeniem, nerwami itd A przecież ten maluch za rok-dwa będzie OK!
Pozdrawiam wzsystkich forsowiczów, FORSownie przygotowujących się do sezonu 2010...!
  • Strona:
  • 1
  • 2
Moderatorzy: Ediit, Tarkowski
Time to create page: 0.084 seconds