Dragon sprzęt wędkarski

Dragon sprzęt wędkarski

Witamy na forum wędkarskim FORS, Gość
Login: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: Połowy 2010

Odp:Połowy 2010 2010/03/10 23:38 #36161

40-stak w dłoni to pełnia szczęścia ;-)
specjalna dedykacja dla Kwaqa ;-)

Ostatnio zmieniany: 2010/03/10 23:49 przez _PstragMan_.

Odp:Połowy 2010 2010/03/11 22:17 #36250

  • salmon1977
  • salmon1977 Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • avid :)
  • Posty: 2446
  • Podziękowań: 1449
Zapewniam ze komplet sreberka w rekach to wieksza radosc;)

i cos wiecej:)
BAŁTek :)
Morskie Trocie --> www.facebook.com/groups/175452759609159/
Ostatnio zmieniany: 2010/03/15 22:35 przez salmon1977.

Odp:Połowy 2010 2010/03/11 22:20 #36252

  • maly
  • maly Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 365
  • Podziękowań: 260
No ładnie zaszalałeś! na co i gdzie,jeśli można wiedzieć?gratulacje

Odp:Połowy 2010 2010/03/12 21:16 #36349

  • dmychu
  • dmychu Avatar
Hej Bracia wędkarze,
Opowiem o swojej ostatniej wycieczce na ryby. Wracałem na stopa z Wałcza do Szczecina na weekend. Po drodze na krajowej dziesiątce poprosiłem miłego kierowcę o to, by wysadził mnie przed Kaliszem Pomorskim. Ze spinem w ręku powędrowałem w kierunku m. Biały Zdrój nad jez. Wieliż. Byłem bardo napalony na odkrycie nowej rzeczki. Na mostku okazało się, że wymarzona z map Stawica to mały siurek - dodatkowo cały skuty lodem. Zniechęcony pomaszerowałem dalej na wschód, w kierunku Korytnicy poniżej jez. Studnickiego. Jak zobaczyłem tą rzekę na tym odcinku pomyślałem tylko o majowych szczupakach, rzuciłem kilka razy i poszedłem dalej na wschód nasypem kolejowym w kierunku Kępy Krajeńskiej. Górna Płociczna przynajmniej wyglądała normalnie. Niewielka rzeczka o podłożu piaszczystym z licznymi dołkami. Łowiąc na woblery, obrotówki i koguty doszedłem aż do Rzeczycy. Przełom Płocicznej na wysokości Jeziorek Wałeckich jest wart odwiedzenia choćby dla nasycenia oka pięknymi widokami.

W sklepie spożywczym w Jeziorkach zapytałem miejscowych o pstrągi z górnej Płocicznej. Śmiechu było co niemiara.... "Paaaanie, jakie pstrągi? Przecież tu jest już grzałką przejechane..."

To tyle. Trzy rzeki i 3x na zero.... smutno mi.

Już mi nawet na pstrągach nie zależy. Chciałbym jeszcze w Polsce móc zobaczyć rzekę tętniącą życiem - mogą być kiełbiki, jelczyki, okonki i płotki. Chcę widzieć życie w rzece, tak jak to było, gdy dorastałem jako mały brzdąc nad Widawą pod Wrocławiem. A ostatnio rzeki które zwiedzam są jakby puste... ani cierników, ani kiełbi, ani kóz, piskorzy, minogów, płoteczek... ot wyruchane przez elektryków, meliorantów i ichtiologów dawne biotopy dzikiej przyrody. Miejsca które już dawno przestały odradzać się same. Miejsca, gdzie na skutek zarybień, geny ryb są spieprzone... Ale na papierze... na papierze system działa sprawnie... kochane RZGW dba o wody, melioranci dbają o stosunki wodne, a ichtiolodzy sypią gówno warte rybki "z probówy". Rzygać mi się chce.

Ludzie z Jeziorek mówili mi ponadto, że górna Płociczna przed regulacją w latach 80 miała w sobie taaaaakie pstrągi.

Przeminęło z wiatrem...:(

Pozdrawiam serdecznie
Krzysiek

Odp:Połowy 2010 2010/03/12 22:17 #36355

Krzysiu,

nie zawsze można stwierdzić wielkość rybostanu po jednej "wizycie" nad rzeką,
czasem bywa i tak że 10 wyjazdów z rzędu kończy się brakiem kontaktu z pstrągiem.
trzeba wierzyć i walczyć ;-) albo poczekać na okres jętki majowej, wtedy rzeka pokazuje co w sobie "nosi" i niekiedy pozytywnie potrafi zaskoczyć


pozdrawiam


Jacek
Ostatnio zmieniany: 2010/03/12 22:20 przez _PstragMan_.

Odp:Połowy 2010 2010/03/12 22:29 #36359

  • dmychu
  • dmychu Avatar
Jacek,
Zdaję sobie sprawę, że trzeba wykazać trochę uporu... Ale mi nie do końca o to chodziło. Jak byłem mały, to widziałem w strumyczkach pełno różnych rybek. Tego mi dzisiaj brakuje... widoku dużej ilości różnych rybek... brakuje mi widoku żyjących strumieni i rzek.

Kiedyś spoglądając na dno widziałem kozy, ślizy, głowacze, strzeble, minogi, płotki, okonki i jelczyki oraz stadka różanek. Teraz przez polaroidy widzę trzy chruściki domkowe na krzyż oraz... kamienie, żwir, piasek i rośliny. To już nie jest to co kiedyś. I takich martwych wód jest cała masa.

Żaden operat, żadne pieniądze i żadna ludzka wiedza tego nie odtworzą. Należy postawić Cheruba na straży na tysiąc lat aby człowiek ani nie fazował prądem, ani nie regulował koryta, ani nie zarybiał, ani nie łowił... to może jeszcze wrócą strumienie życiem tętniące....

Pozdrawiam serdecznie
Krzysiek
Ostatnio zmieniany: 2010/03/12 22:35 przez dmychu.

Odp:Połowy 2010 2010/03/12 22:34 #36360

  • Tomano
  • Tomano Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 201
  • Podziękowań: 10
Tak się składa że mieszkałem w okolicy i w samym Kaliszu Pomorskim.To co pisze Dmychu to niestety szczera prawda. Owszem w cieplejszą porę roku coś tam wydłubiesz, najczęściej okonia.Jeśli chcesz spotkać kropka to odwiedź Starą Drawę, Korytnica od źródeł jak i większość cieków w okolicy to niestety pustynia. Sam osobiście słyszałem że na początku lat 90-tych to jeden elektryk wyławiał worek (WOREK) pstrągów, a odpuścili jak po całym wypadzie mieli tylko 2 ryby.
Kill or not kill ?

Odp:Połowy 2010 2010/03/12 22:35 #36361

  • misza06
  • misza06 Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 62
Tak czekajmy. Najlepiej na te dni gdy jest zarybienie. Paranoja. Coż taki mamy kraj i takich ludzi, Chlop żywemu nie przepuści. Ale skoro mamy takie Prawo i jego wykonywanie to tak bedzie. Rybki będziemy łowić na stawach lub OSach. Smutne to. A chłopaki z prądem będą szczęsliwi.Przez tyle lat nie spotkałem SSR czy policji nad rzeką. Ot i cała filozofia

Odp:Połowy 2010 2010/03/12 22:52 #36363

  • venom
  • venom Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 1980
  • Podziękowań: 498
misza06 napisał:
Przez tyle lat nie spotkałem SSR czy policji nad rzeką. Ot i cała filozofia

SSR to tacy sami wędkarze i ludzie jak Ty...
Zapracowani, z rodzinami i obowiązkami.
Im tylko czasem się jeszcze chce poganiać za kłusolami i to nie koniecznie nad rzekami, bo moga np. być miłosnikami karpi i raczej kontrolować jeziora...
Nie wymagaj prosze od innych tego czego sam nie robisz...
Marian Stępniewski
MuChOśWiR

Odp:Połowy 2010 2010/03/12 22:59 #36364

  • OSKAR
  • OSKAR Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 446
  • Podziękowań: 39
venom napisał:
misza06 napisał:
Przez tyle lat nie spotkałem SSR czy policji nad rzeką. Ot i cała filozofia

SSR to tacy sami wędkarze i ludzie jak Ty...
Zapracowani, z rodzinami i obowiązkami.
Im tylko czasem się jeszcze chce poganiać za kłusolami i to nie koniecznie nad rzekami, bo moga np. być miłosnikami karpi i raczej kontrolować jeziora...
Nie wymagaj prosze od innych tego czego sam nie robisz...
Dokładnie to ująłeś Venom.
Ignorancja może być skorygowana przy pomocy książki. Głupota wymaga strzelby i szpadla.
Moderatorzy: Ediit, Tarkowski
Time to create page: 0.076 seconds