Tak na logike ryby wpływają do rzek kierując się jej "zapachem". Wydaje mi się że przy pracach pogłębiarskich jest on o wiele bardziej intensywny, a co za tym idzie wyczuwalny dla ryb... Sprzęt kopiący pracuje powiedzmy do 17tej. W nocy wszystko się uspokaja... migracja nie powinna być nadto zakłusowana przepraszam zakłucona
Dwie przepławki w Trzebiatowie są czynne i co najważniejsze drożne wiec proponuje tym, którzy nie chcą przeżyć traumy na dole pojechać jednak w góre. Szansa jest wszędzie taka sama, ale czy aby napewno? A co z tendencją do agresywnego zachowania się ryb w momęcie dotarcia w okolice przyszłych tarlisk
Dobra już nie pisze czas na zdjęcie z rybą, ale to później jak złowie
Pozdrawiam