TEMAT: INA 2010

Sorki, ale na tych zdjęciach to g....o widać.

mialem podobną sytuacje nad Regą,kiedy dostalem swojego srebniaka(pierwszą rybe)szczescia nie bylo konca,lecz pozniej troche sie zagotowałem bo widzialem własnie wystający kawalek zylki do ktorej na koncu przywiązany był hak ktory zalegał rybie w skrzelach
co najlepsze podszedl jeden z trzech gosci ktorzy czesali to miejsce i tak dalej gęsiego w trojke,lecz gdy zobaczyl ze mam rybe na kiju podbiegl i chcial mi pokazac co nalezy zrobic z ryba gdy ja zabieramy do domu(a ze byla pierwsza to beret)wyciagnelismy hak i wtedy zaczynałem moją jatke na temat kłusoli ze to hu.. ze męczy sie ryba,ze ja bym im w jaja ten hak wbil i kazal chodzic na co gosc widzialem sie oburzył i dal do zrozumienia ze jest jednym z nich,bo bronil zaciekle ,,swojakow'',on skoleji bluzgal na pzw stwierdzajac ze to sa klusownicy bo biją prądem itd itd.
Jak nie jedni to drudzy robią nas w wała,pozdro

Czy ktoś dzisiaj łowił na Inie ? jakies efekty ?

soplica napisał:
Ja łowiłem w okolicach Bolechowa, niestety bez brania. Dwaj napotkani wędkarze również na zero. Ciężko się chodzi po topniejącym śniegu. Woda powoli rośnie, może, że jest trochę brudna bo pośniegowa to ryby nie bardzo chcą brać.

SOPLICA nie pytaj tylko jezdzij.. a i jak zaczna brac to daj znac a pw

fifi napisał:
Hehe jade jade fifi tylko wekend na to pozwala więc warto popytać kolegów jak z rybkami

ja siedze w gdyni wiec jutro jakis wedkarski a w niedziele reda. moze wypadniemy jakos na przyszły weekend razem??? nad ine. woda moze sie podniesie

Wtorkowa samiczka ojca na muszkę



Pozdrawiam

Mateusz gratki dla Ojca rozkręcił się nie ma co, pozdrowienia.

Witam dzisiaj też odwiedziłem Ine i niestety znowu na zero 6 wyjazd i bez ryby pech albo nie potrafie łowić trotek