w piątek byłem pierwszy raz w tym roku na Inie. nie spodziewałem się, że będzie taka wysoka woda, bo nikt nic nie pisał wcześniej. kolega, który był w styczniu, zobaczył stan rzeki teraz, to stwierdził, że przybrała jakieś 1,5 m. dało się połowić poniżej Goleniowa w stronę mostu na autostradzie, ale strasznie wkurzały przybrzeżne zalane trawy. poniżej mostu rzeka rozlała, więc nawet nie schodziliśmy.potem pojechaliśmy sprawdzić w okolicy Osowa i Poczernina. tam była masakra, rzeka płynęła łąkami i lasem - nie dało się nigdzie dojść. wkurwiony wracałem do domu, bo nie mogłem połowić, a tak marzyłem o pierwszym trociowaniu w tym roku. myślę, że teraz woda już opada, bo śniegi już prawie stopniały i niedługo będzie można normalnie połowić