Witam szanownych kolegów,
w maju planuje wyjazd, który już śni mi się po nocach. Dwa tygodnie obsesyjnego tropienia rybek w kropki. Wybór padł na krakowskie, a dokładnie Maków Podhalański. Mam tam rodzinę dzięki czemu spadają koszty. Ponieważ jestem z Łodzi każdy inny okręg (szczególnie posiadający wody górskie) wydaje mi się rajem - ziemią obiecaną
W związku ze swoimi planami chciałem poradzić się szanownych kolegów gdzie skupić swoje działania. Ponieważ nie znam tych wód proszę o jaką poradę. Gdzie się wybrać? Które rzeki (poza odcinkiem Skawy, który praktycznie przebiega przy samym Makowie)? Czy może są tam w okolicy jakieś mniejsze lub większe rzeczki, na które w ciągu tych dwóch tygodni warto zajrzeć. Potoki, strumyki, rzeki - co radzicie. Jestem początkującym muszkarzem więc w grę wchodzą wody stricte muchowe, ale nie tylko. Jak mówię jestem początkujący więc spodziewa, się, że co jakiś czas zapragnę sięgnąć po delikatny spinning i zapomnieć o swojej tragicznej technice muchowej. Więc jak najbardziej proszę również o pomoc w znalezieniu atrakcyjnych łowisk dopuszczających spinning. Cóż, wiem że proszę o wiele, ale może chociaż taka tycia podpowiedź. Nie każde łowisko jest chyba w końcu sekretem. Wiem, że żyjemy w takim kraju, gdzie każdy walczy o zachowanie tajemnicy, ale błagam... naprawdę tycia podpowiedź.
Pozdrawiam serdecznie,
Jacek