adam napisał:Tomku czy próbowałeś polskie wynalazki w postaci karlinek.
Ostatnio czytałem tekst o twórcy słynnych blanków Gary Loomis, który łowi na ikrę nadzianą na chaczyk? Niejeden polski łososiowieć jak to przeczytał to się żegnał prawą ręką.
Jesli możesz to skrutowo opisz jakie TAM królują metody?
Pozdrawiam adam.
Zdecydowanie najpopularniejszy jest polow na naturalna ikre. Tak lowi 50-60% wedkarzy, potem mucha i na koncu spinning. Ja lowie tylko na muche bo spinning mnie tak bardzo nie bawi. Proporcje pomiedzy rybami zlowionymi na ikre i zlowionymi na muche sa w granicach 50-50. Na poczatku bardzo krzywo patrzylem na tych ktorzy lowia na ikre, ale po prawie 3 latach powiem,ze wole tego ktory lowi na ikre i wypuszcza niz tego ktory lowi na muche i czapuje. Amerykanski przyklad pokazuje,ze to nie w zakazywaniu metod tkwi rybnosc rzek,a w ich ochronie,zarybieniach i odpowiednich okresach i wymiarach ochronnych.
Pozdrawiam serdecznie,
Tomasz Talarczyk