TEMAT: Rega 2009

Wybraliśmy się dzisiaj z kumplem na ciekawy odcinek Regi,od rana żadnego puknięcia,bardzo zimno i do tego jeszcze dosyć silny wiatr.Spotkaliśmy 8 wędkarzy z Kołobrzegu jak jedli kiełbaski przy ognisku,pogadaliśmy,ale każdy był bez ryby.Miałem informację że poniżej Trzebiatowa padły 4 ryby,same srebrniaki.Postanowiliśmy że jedziemy w okolice Nowielic i przy samym samochodzie na chwilę przed wyjazdem do Nowielic w ostatnim moim rzucie mam branie.Na otarcie łez po poteżnym braniu z pierwszego stycznia, dzisiaj wyjmuję srebrniaczka!

Mam nadzieję, ze to nie podana przez mnie liczba gniazd spowodowała taki najazd. Nie miałem zamiaru takiej "reklamy" zafundować, zwłaszcza, ze nie Lubieszową chodziło. Chodziło o przykład, ze naturalne tarło ma szanse, byle nie pozwolić kłusolom wybić tarlaki. Większość keltów poszła w morze, ale jeszcze do kwietnia będą przecież spływać te najsilniejsze, z wyższych partii dorzecza. A zapowiadany sztorm gwarantuje porządne ryby srebrne!

Arurze Twoje informacje napewno nie przyczyniły się do tego najazdu. Większość samochodów zaczynała sie na ZGY ... szumu sami narobiliśmy robiąc coś. Mam cicha nadzieje, że te kilkadziesiąt osób udzieli się w działaniach przeciwkłusowniczych przyszłej jesieni Może w końcu zauważą że warto.
Pozdrawiam

Witam!!!pierwszego stycznia faktycznie było dużo ryb na czarnej drodze sam złapałem kelta w granicy 2.5kg, natomiast koledzy byli w Mrzezynie i również rozpoczecie sezonu mieli udane najwiekszy srebniak 5kg. Ale od dwóch dni nie widziałem żadnej ryby nad Regą.Koledzy jezdza i szukają i też nic nie maja.Czyżby wina pogody!!!?? pozdrawiam

Dziś padło trochę ryb z czego większość to srebrniaki (3-5kg)oraz małe kelciny i srebrniaczki. Tato nadal na zero, ale są i farciarze co od 1-go mają już 4 sztuki. Cóż nie zawsze jest wesoło.

A dokladniej gdzie łapali?? bo na czarnej drodze nic nie widziałem.

Dziś bardziej łąki dopisały od Nowielic po ostatnią pompę.

PiterS,cały dzisiejszy dzień spędziłem właśnie w tym rejonie i niestety wiem tylko o trzech rybach,srebrny 4,50kg kelt 58 cm złowiony przez mojego szwagra /drugi raz na trociach i druga ryba / oraz mały srebrniaczek -50cm. Niestety, warunki pogodowe bardziej niż skrajne ,byc może to one miały wpływ na brania.

witamB)

to moja samiczka z soboty 66cm 2,20kg złowiona poniżej Gąbina