TEMAT: Zaadoptuj rzekę

Witam,

Ciekawa lektura: www.klubgaja.pl/zaadoptuj_rzeke/

Pozdrawiam
Marek

uważam, ze jest to fajny pomysł, żeby zmotywować dzieci i młodzież do czegoś pożytecznego w czasach, kiedy trudno oderwać je od komputera.
ja sama chętnie zaadoptowałabym jakąś rzeczkę, np. Pliszkę i do zadań specjalnych opiekunów rzeki dołączyłabym jeszcze strzelanie z "ostrych" w tyłki wszystkich kłusoli
a gdyby państwo (np. PZW) postawiło mi tam domek i płaciło pensję, to bym tam siedziała całe życie.
rzeka byłaby pilnowana, zarybiona, kłusole powystrzelani i ogólnie dobrze zagospodarowana, bo dobrałabym sobie ludzi, którzy mają taką samą pasję i dużą wiedzę przyrodniczą i takich, którzy nie tylko siedzą za biurkiem i ustalają głupie przepisy i paragrafy

hmm co do restrykcji wobec Panów uprawiających tzw. czyny o niskiej szkodliwości społecznej myślę,że zamiast karać śmiesznymi mandatami należałoby ich zagonić do prac przymusowych, zamiast tradycyjnych kamieniołomów - budowanie tarlisk, renaturyzacja kanałów itd. co do ostrej
amunicji,dla recydywy, postrzał w tyłek to za mało...

Panowie,
Jeśli macie w okolicy rzekę, do której bezpośrednio dochodzą pola uprawne, możecie namawiać rolników do skorzystania z Programu Ochrony Obszarów Wiejskich 2007 - 2013.

Nas najbardziej powinien interesować pakiet nr 9. Strefy buforowe:

Wariant 9.1. Utrzymanie 2-metrowych stref buforowych 44 zł /100 mb
Wariant 9.2. Utrzymanie 5-metrowych stref buforowych 110 zł/100 mb
Wariant 9.3. Utrzymanie 2-metrowych miedz śródpolnych 40 zł /100 mb
Wariant 9.4. Utrzymanie 5-metrowych miedz śródpolnych 100 zł /100 mb

Więcej o programie na stronie internetowej ARMiR lub w placówkach terenowych.

Przewidziane są nabory wniosków rolnośrodowiskowych na lata 2011-13.

Jeśli macie swoje ulubione rzeczki, skontaktujcie się z doradcami regionalnymi:
http://www.doradcaprow.pl/prow/Mapa-doradcow,58/
lub biurami regionalnymi ARMiR:
http://www.arimr.gov.pl/struktura-organizacyjna/oddzialy-regionalne-i-biura-powiatowe.html


Być może uda się przekonać niektórych rolników do zachowania 5 metrowego pasa buforowego. 5 metrów to niewiele, ale cieszy fakt, że problem zanieczyszczeń pochodzenia rolniczego jest zauważony przez odpowiednie instytucje.

P.S. Do młodych z wolnym czasem... Słuchajcie, nie wszystko dla przyrody trzeba robić społecznie. Kilka wniosków można rolnikom pomóc sporządzić we współpracy z odpowiednim biurem regionalnym za free, ale po nabraniu wprawy, można zarejstrować się w Powiatowym Urzędzie Pracy i wyciągnąć 19 tys. zł na uruchomienie działalności gospodarczej, z numerami PKD obejmującymi doradztwo - i brać za taką pomoc pieniądze. Ot taki pomysł na biznes Przyjemne z pożytecznym, po prostu.

Pozdrawiam serdecznie
Krzysiek

pliszka napisał:
Jak to rozumieć. ? PZW to nie państwo.

Czego nie rozumiesz?
PZW to po prostu państwo w państwie. jak kolej!

Dla mnie ktoś to mówi o adoptowaniu rzeki, jest głupawy, bo używa słów których nie rozumie.
Adopcja to przyjęcie sierotki do rodziny.
Mógłbym się opiekować jakąś rzeką, ale zaliczyć ją do rodziny i wołać na nią n.p.: Felek?