Jestem posiadaczem kołowrotka muchowego loomis radius, jak do tej pory wydawało mi się, że szczęsliwym...
Dzisiaj podczas wędkowania coś dziwnego stało mi sie z hamulce,tzn. mimo dokręcenia na max. luźna szpula. Wyjąłem szpulę, załozyłem ponownie, no i nic nie dało. Po kolejnym wymontowaniu szpuli odkręciłem mechanizm hamulcowy, odwróciłem kolowrotek i wypadło z niego coś jakby łożysko z dwoma naprzeciwległymi nacięciami od spodu. Włożyłem, przykręciłem, działa! Pomyślałem, że coś było przestawione i udało mi się to naprawić, ale podczas łowienia po popuszczeniu hamulca, znowu to samo! Pobawiłem się hamulcem ( ze dwa razu odkręciłem i dokręciłem) i znowu działa! Kurcze nic z tego nie rozumiem. Jak ktoś miał kiedykolwiek podobny problem i udało się mu z nim uporac to proszę o pomoc.
Z góry dzięki
Michał