TEMAT: Machniom 7

No to co kręcimy?? Czekam na propozycje i chętnych.

No Cześć.

Ja piszę się jak zawsze.Chętnie ....
Myślę ,by nie robić zbyt wielu sztuk jednego rodzaju.
Ale kręcić całą gamę po jednej swojej sztuce,która sprawdza się na jego wodzie.
Powiedzmy jedną mokrą jedną suchą jednego streamka itd.
Myślę ,że dojrzeliśmy już do tego by były to muchy na które się łowi a nie takie ,które robię do sklepów wędkarskich.

Pozdrowienia
BodekM

BodekM napisał:
A przepraszam Ciebie bardzo ale do sklepów to g...o sprzedajesz????

Nie każdy, szczególnie początkujący muszkarz kręci. Ja jestem "skazany" na sklep, z prostej przyczyny nie potrafię. Kupując muchy w sklepie zawsze mam nadzieję że będą łowne, szczególnie jeśli są robione nie przemysłowo (jak JAXON) a przez muszkarzy.
Moim zdaniem to napisałeś to strzał w kolano, przyznajesz się że wystawiasz do sklepów byle co. Mam nadzieję że nigdy nie trafię na Twoje muchy nie do łapania, tylko do sklepów:angry:

Witam

W ogóle o co chodzi w tym temacie? Jak dobrze pamiętam to machniom to chyba znaczy wymiana.

Pozdrawiam
Adrian

BRN napisał:Tak jest to wymiana polegająca na tym, że każdy robi ta samą ilość przynęt (nawet tyle ilu jest chętnych) i wysyła je do machniommajstra, który robi zdjęcia i galerię. Wybieramy najlepszego krętacza i rozsyłamy wymienione przynęty. Zabawa w machniom była bardzo popularna kilka lat temu na wszystkich forach muchowych i miała po kilka edycji. U nas były suche, nimfy, streamery, woblery, raczki, krewetki, widelnice, jigi i coś jeszcze. Czas reaktywować ta zabawę.

tj73 napisał:
No może niekoniecznie. Ja nie robię much do sklepów choć parę razy robiłem muchy na zamówienie i różnią się one od moich pudełkowych tym, że staram się by głowka była ładna, sarna ładnie przystrzyżona, oczko czyste itp. Na moich muchach pudełkowych zwisa mi czy przewijka jest super równa czy niekoniecznie i czy jest tam 4 czy 5 nawojów. Ryby też mają to gdzieś. Tak że często te sklepowe są bardziej estetyczne .

Mysha napisał:
Cóż, ja zrozumiałem wypowiedź BodkaM zupełnie odwrotnie, mam nadzieję że na opak.
Chciałbym żeby było właśnie tak jak piszesz Mysha...
Pozdrawiam
Tomek

ja tez zrozumialem, ze powinno sie lowic na muchy lowne i sprawdzone ale niekoniecznie piekne i wzorowe i ,ze skupianie sie wlasnie na tego typu rzeczach niepotrzebnie rozprasza. Rozumiem zamilowanie do krecenia pieknych much, tym bardziej dla wlasnej frajdy, czemu nie, super sprawa. Lowienie to jednak lowienie - mi np. przedwczoraj udalo sie zlowic na mojej rzeczce 40staka, grubego i ubarwionego jak lin w kropki, na wlasnorecznie wykonanego chrusta - uwierzcie, daleko bylo tej muszce do idealu;) pozdrawia poczatkujacy flajfiszer;)

PiterS napisał:
Jestem chętny. Ja proponuję by każdy wykonał swoją ulubioną muchę, którą stosuje na swojej wodzie. Obojętne czy to sucha, mokra, nimfa czy streamer. Do tego mały opis: na jakiej rzece (ew. w jakim regionie), o jakiej porze, przy jakiej wodzie, ewentualnie zdjęcie ryby złowionej na daną muchę. Może by wyszedł z tego ciekawy wątek.

Steril napisał:
Ale czy nie fajniej złowić rybę na muche łowną a jednocześnie zrobiona poprawnie i ładną
Tak jak przy łowieniu tak i przy kręceniu powinniśmy dązyć do perfekcji
Wtedy wykonanie naprawdę dobrej muszki która będzie trzymała wszelkie proporcje i będzie mimo prostoty piekna zajmuje tylko chwilkę zamiast kilkunasto czasem minutowego motania się przy imadle

PS zaleznie od terminu może i ja się dołaczę.
Proponuję zrobić listę chętnych by było wiadomo w ilu egzemplarzach trzeba muche zrobić