Czesc Fatso,
Nie bede polemizowal ze Standerusem na temat rybnosci czy ,,latwosci'' lowisk polskich i irlandzkich, bo nie potrafie.Wyjdzie abstrakcja.Jak bedziesz robil wszystko nie tak jak trzeba i staral sie jak tylko mozna zeby nie zlowic ryby, to Irlandia sprowadzi Cie do parteru.Ale jesli bedziesz chcial posluchac dobrych rad, to raczej czasu nie zmarnujesz. Szwecja z punku widzenia ,,pstragowego '' to zart w porownaniu z Irlandia.Lowienie w tym kraju (Irlandii) jest tak specyficzne ,ze nie da sie porownac z niczym czego doswiadczyles w Kraju czy Skandynawii.To jest zupelnie inny wymiar flyfishingu.Sprobujesz raz i bedziesz tutaj wracal do konca zycia.Koszty wyjazdu sa smieszne jesli kupisz bilet teraz .3 godziny lotu + 2,5 po szosie i jestes na lowisku pelnym dzikich ryb.Poczatek maja to swietna pora na lowienie w Irlandii- jedna z lepszych w roku.Jak sie bardzo postarasz to nie zlowisz ryby.Sa dni lepsze i gorsze jak wszedzie na swiecie i na kazdym lowisku.Sa tez dni tragiczne i to tez nie jest nic nie normalnego.Jednak zakladanie ze na takie trafisz, jest bez sensu.Irlandczycy powiadaja ,ze nawet w najgorszy dzien znajdzie sie jedna glupia ryba ,ktora wezmie muche -wystarczy jej tylko poszukac...Jak chcesz wiecej info to Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript. albo Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript. Irlandia to jest europejska wedkarska ekstraklasa .Kto twierdzi inaczej, nie wie co mowi.
Pozdrawiam
Bigos
ps:Nie wciskam wedkarskiego kitu, ani nie przekazuje informacji niesprawdzonych empirycznie.Tutaj sa ryby , jest ich duzo i sa duze .I sa do zlowienia- tylko trzeba w wedkowanie wlozyc troche serca i pomyslunku.Chcesz sprobowac -pomoge.