TEMAT: wodery Williama Josepha

Witam,
Przeszukałem trochę w necie i nie znalazłem za wiele opini o tych woderach a bardzo sie nimi zainteresowalem. Może ktoś z FORSowiczów posiada któryś z modeli? Raz miałem możliwość obejrzenia ich i wyglądały na bardzo solidne. Chyba, że ktoś może polecić inne pancerne wodery, które by starczyły dłużej niż sezon...

Pozdrawiam,
Grzesiek

Witam, Kolego o takich to ja nawet nie słyszałem ale chcesz wiedzieć które można polecić. Mam zielone wodery gumowe sygnowane logiem jaxon ale to nie ważne. Na podeszwie pisze FAGUM STOMIL i mogę rzec: nie do zajebania. mam ze 3 sezony, krzaczory, ostrężyny,jeżyny, porysowane, pięta zdarta od łażenia. zero dziur przecierów, ze dwa sezony na miękko jeszcze w ciemno. dopóki pięt nie zedrę. za jedyne z 80-90zł nie pamiętam..pozdrawiam

Też nie słyszałem ale polecam OCEANY, podobne jak kolega mam trzeci sezon i stwierdzam że chyba nic nie jest w stanie ich przebić, a do tego bardzo lekkie.

Godne polecenia, mój znajomy chandluje tą Firmą, solidne, wykonane w Usa, znam sporo osób które je używa i nie narzekają tylko mają jedną wade są dość drogie..

Rózgaś ale zależy mi na woderach oddychających Choć wiem, że gumowe są nie do zdarcia bo pare lat w nich schodziłem. Czy są tak drogie to zależy bo podobno mają dorównywać Simmsom G4 lecz chciałbym, żeby ktoś potwierdził tą informacje czy są na tyle wytrzymałe i wygodne. Oczywiście cena nie jest niska ale zależy mi na dobrych woderach ponieważ wcześniejsze wytrzymały rok bez 4 dni. Piotrek a jeżeli to nie byłoby problemem to mógłbyś się zapytać znajomego jakie ma ceny...? Konkretnie chodzi mi o model Dry-namic. Dzieki wielkie

hahaha ale wtopa, wiesz Grześku ja jestem jeszcze na etapie gumy i gumofilców