Silikon dobrej firmy ( Wurth, Forh, K2, Bardhal, itp. ) nie niszczy niczego, wręcz przeciwnie.
Powiem Wam, że kiedyś byłem handlowcem od takich min. rzeczy i miałem taki trik dla niezdecydowanych klientów, że pryskałem sobie po jasnej koszuli i faceci wymiękali, gdy mówiełem, że nadaje się nawet do pryskania na rolkę od pasa bezpieczęństa, i nie będzie brudził potem ubrań, Działało i było prawdą.
Poza uszczelkami ( nie tylko w aucie, ale równeiż w domu, przy oknach itp.)dobry jest do prowadnic siedzeń. Smaruje, a nie czepia się bród. O sprawach wędkarskich już kolega Miro napisał.