Krzysiek Rogalski napisał:AD1. Wyślij cały kij.
AD2. Najlepiej zawsze pisać prawdę, ale same fakty, a nie swoje domysły i przypuszczenia. Także napisz jedynie, że kij pękł na zaczepie, nie pisz natomiast, że musiałeś wcześniej gdzieś nim uderzyć itp., jeżeli nie jesteś tego pewien.
Poza tym reklamując kij masz wybór: możesz skorzystać z gwarancji lub uprawnień wynikających z ustawy o sprzedaży konsumenckiej. Najpierw upewnij się czy warunki gwarancji przewidują wymianę kija w razie uszkodzenia, czy też jedynie jego naprawę. Jeżeli wymiana jest możliwa to korzystaj z gwarancji. Jeżeli wymiana według gwarancji nie jest możliwa albo musi być poprzedzona jedną lub kilkoma naprawami, to reklamację złóż na podstawie ustawy o sprzedaży konsumenckiej.
W poniższym wątku pisałem kiedyś, o jaką ustawę dokładnie chodzi i jak złożyć taką reklamację.
www.fors.com.pl/forum-ogolne/16487-rekla...wrot-kasy.html#16524
I jeszcze jedno. Opinie sprzedawcy czy działających na jego zlecenie różnego rodzaju rzeczoznawców nie są wiążące dla klienta, nie są żadną wyrocznią. Negatywna opinia sprzedawcy lub osoby działającej na jego zlecenie na temat reklamacji to tylko stanowisko jednej ze stron umowy i jeżeli Twoim zdaniem nie ma on racji, to nie wyklucza to dalszego domagania się spełnienia żądania tj. uwzględnienia reklamacji.
Zrób tak, jak pisze
"Krzysiek Rogalski". Też kiedyś (w latach 90-ch) reklamowałem kija. Pięknego pstrągowego Balzera 2.40m. Na tamte czasy cena 350zł to była górna półka z kijaszków seryjnych. Też pękła szczytówka z niewiadomego powodu. Walka (ze sprzedawcą) trwała dość długo i musiała mi pomoc Federacja Konsumenta. Sprzedawca przyjął reklamację, ale szczytówki nie wymienił tylko naprawił. Wiadomo, że tym samym zmieniła się jej „akcja”. Po trzech pismach (od FK) i „straszonkiem” sądem udało się odzyskać kasę. Wtedy jeszcze nie było Ustawy o Sprzedaży Konsumenckiej. Dziś jest o tyle lepiej, że nie musisz korzystać z gwarancji (chyba, że dają lepsze warunki niż Ustawa o Sprzedaży Konsumenckiej). Jak nie – np. jej okres obowiązywania jest krótszy niż 2 lata itp., lepiej skorzystać z Ustawy. Ale o tym musisz poinformować sprzedawcę, – co wybierasz.
I nie pisz o Twoich domysłach, co do warunków uszkodzenia, tylko, że po prostu pękła np. przy rzucie czy zacięciu.
Ps. Jednak zawsze warto najpierw dogadać się ze sprzedawcą. Może wymieni szczytówkę?