Dragon sprzęt wędkarski

Dragon sprzęt wędkarski

Witamy na forum wędkarskim FORS, Gość
Login: Hasło: Zapamiętaj mnie
  • Strona:
  • 1
  • 2

TEMAT: Na ile potrzebny jest przewodnik w Słowenii?

Na ile potrzebny jest przewodnik w Słowenii? 2011/01/21 14:54 #56066

  • ChomikBoo
  • ChomikBoo Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 88
  • Podziękowań: 9
Koledzy prośba o rzetelne informacje.
Na ile ułatwi nam wynajęcie przewodnika w Słowenii w maju
Czytałem w artykule "Balkański kocioł", że na dorzeczu Socy mieli bardzo wysoka wodę. Jednak przewodnik, którego wynajęli wynalazł im miejsca na dopływach.
Chyba sobie odpowiedziałem właśnie.
ale podzielcie się doświadczeniami
dzięki za każde info
Ludzie inteligentni często zmuszani są do picia alkoholu, aby móc bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami

Odp:Na ile potrzebny jest przewodnik w Słowenii? 2011/01/21 21:24 #56162

Zależy co chcesz tam złowić.
Jak jedziesz pierwszy raz w dodatku solo, powiedzmy na 3 dni, nie znasz miejscówek, a chcesz capnąć marmura życia - to przewodnik raczej będzie niezbędny.
Jak jedziesz ze znajomymi powiedzmy na 5 dni, to można się pokusić o szukanie miejscówek samemu. Wcześniej czy później wyczaicie o co chodzi.
Jak chcecie sobie zwyczajnie połowić (niekoniecznie marmury) to przewodnik zbędny.

Odp:Na ile potrzebny jest przewodnik w Słowenii? 2011/01/21 21:36 #56175

  • paszczak
  • paszczak Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 792
  • Podziękowań: 28
Dość często wędkarze przyjezdni wynajmują tam przewodnika. A ci prowadzą ich najczęściej do kilku znanych bankówek, żeby je poznać wystarczy przejrzeć tamtejsze fora, czy trochę popytać znajomych. Myśmy przewodników nie brali, mnie osobiście jakoś to zupełnie nie pasuje, ale nie wiem, może jestem w błędzie. W każdym razie ryby widać gdzie są, trzeba tylko pogłówkować jak je przechytrzyć. A tu nie chcę żeby żaden przewodnik mi się wpieprzał, wolę sam się pomęczyć, nawet jak stracę pół dnia na znalezienie właściwej metody czy przynęty :)

Dobre miejsca na Socy i Idrijcy gdzie łowiliśmy to:
- Soca poniżej mostu w Kamnie, aż do takiej dużej wyspy, ale tam musi być w miarę niska woda, żeby wszędzie dojść (to w ogóle jest problem z Soczą). Przy niskiej wodzie zakochasz się w tym odcinku :)
- Idrijca tuż powyżej ujścia Bacy, czy poniżej Trebusicy - dobre miejsca, ale znane (tam przewodnicy wloką swoich klientów najczęściej). I odcinek ciągnący się powyżej mostu w Dolenja Trebusa, miejscami trudno dostępne miejscówki, trzeba też uważać, żeby się nie wpieprzyć do wody. Za mostem skręcasz w lewo i idziesz jakiś kilometr w górę. Na suchą muchę dobre miejsce - zakręt poniżej Idrija pri Baci.

Tam jest trochę inaczej niż u nas - generalnie duże rzeki są ładniejsze, niż ich dopływy. Zerknij na Google Earth, zorientujesz się po fotkach jak te rzeki wyglądają, trochę moich zdjęć też tam wrzuciłem. A jak będziesz na miejscu, to raczej bez problemu wytypujesz lepsze i gorsze miejscówki. Unikaj tylko wielkich kilkumetrowych bań z wolno płynąca wodą gdzie będziesz widział setki ryb. Tych ryb się nie da złowić, one cię widzą już jak przekraczasz granicę słoweńską ;)

Odp:Na ile potrzebny jest przewodnik w Słowenii? 2011/01/21 22:55 #56229

  • ChomikBoo
  • ChomikBoo Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 88
  • Podziękowań: 9
Tomek daj cos wiecej o tych fotkach z googe earh - nie korzystalem
wielkie dzieki za info
Ludzie inteligentni często zmuszani są do picia alkoholu, aby móc bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami

Odp:Na ile potrzebny jest przewodnik w Słowenii? 2011/01/21 22:59 #56233

  • paszczak
  • paszczak Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 792
  • Podziękowań: 28
Proponuję ściągnąć sobie Google Earth, tam fotki są przypisane do konkretnych miejsc, da Ci to wyobrażenie jak wygląda rzeka na różnych odcinkach. Poza tym moich zdjęć jest tylko kilka, jakiś ułamek promila wszystkich pokazujących te rzeki :)

Odp:Na ile potrzebny jest przewodnik w Słowenii? 2011/01/22 00:18 #56300

  • paszczak
  • paszczak Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 792
  • Podziękowań: 28
Tak trochę poniewczasie się zorientowałem, że my łowiliśmy z kimś, kto tam już był wcześniej, pewnie dlatego było nam trochę łatwiej. Podzielę się tutaj tym, co sam zobaczyłem podczas dwóch wyjazdów, ale od razu się zastrzegam, że tam dużo zależy od aktualnego stanu wody i pogody - jedno łowisko może być dobre rano i nie do łowienia wieczorem, i na odwrót.

Pierwsza rada - nie wiem, kiedy planujecie przyjazd, ale myśmy jechali w nocy, i cały następny dzień poświęciliśmy na objazd rzek, bez łowienia, żeby się zorientować co do stanu wody, i w ogóle jak to wygląda. Już to dużo daje.

Jak tylko warunki będą dobre, namawiam do łowienia w głównych rzekach: Socy i Idjicy.

Najpierw o Socy - właściwie cały odcinek od Kobaridu do Tolmina nadaje się do wędkowania. Powyżej Kobaridu rzeka płynie głównie w głębokich wąwozach, choć też są miejsca nadające się do łowienia. Poniżej Tolmina zaczyna się cofka takiego naturalnego zbiornika zaporowego (ciekawa rzecz nawiasem mówiąc). Tak więc jak jedziecie na kilka dni i pierwszy raz, polecam odcinek Kobarid - Tolmin. Jak wspominałem wcześniej, najlepiej poznałem odcinek poniżej mostu w Kamnie. Samochód można zostawić przy moście, albo paręset metrów poniżej jest dojazd na żwirowisko - zobaczycie wapienną drogę odchodzącą od głównej Tolmin - Kobarid, można tam wjechać i bezpiecznie zostawić samochód. Generalnie parkować można wszędzie, na łąkach, poboczach, byleby tylko nie zastawiać drogi. Soca to jak dla mnie rzeka numero uno, będzie się śnić po powrocie wielokrotnie :)

Kilka fotek z tego odcinka (pierwsza to widok z mostu w Kamnie).









Druga rzeka to szmaragdowa Idrijca. Ona nie płynie z Alp, więc woda w maju jest już jak najbardziej OK do łowienia (jeśli chodzi o temperaturę). Jako pierwsze miejsce po przyjeździe polecam łowienie w Idrjicy powyżej ujścia Bacy - na zdjęciu bankówka (samochód zostawiacie po takim wielkim mostem kolejowym. Mówiąc wielkim, mam na myśli kilkadziesiąt metrów wysokości). Na zdjęciu można zobaczyć trampolinę, z której latem miejscowi macho skaczą na główkę - tu jest największa głębia, tam tez stoją ryby. Warto też pójść z kilometr w górę rzeki i schodzić do tego miejsca.



Na powyższym miejscu warto być wcześnie rano, tam dużo ludzi się zjeżdża. Dlatego pomimo rybności i łatwego dostępu, nie polubiłem go. Lepiej od razu pojechać w górę do miejscowości Dolenja Trebusa. Przy samym moście jest restauracja, którą polecam - obsługują wyłącznie klientów w spodniobutach ;) Siedzisz na tarasie i gapisz się w rzekę, coś pięknego.

Tam można łowić przy ujściu Trebusicy - zdjątko poniżej:



Albo podejść/podjechać jakiś kilometr niecały w górę rzeki (lewym brzegiem), i napotkać coś takiego:



W tym miejscu powinniście ładnie połowić. Idąc dalej w górę zaczynają się arcyciekawe miejscówki, ale z trudnym dostępem do wody, można popłynąć. Mniej więcej w okolicy pieszego mostu wiszącego. Widziałem tu zbierającego 70-taka z powierzchni, skusiłem go nawet, ale zszedł. To miejsce z grubymi rybami, ale niezbyt łatwo czytelne na początku. Pamiętajcie, żeby idąc wzdłuż rzeki zamykać furtki, żeby kozy gospodarzom się nie rozlazły. I nie sikać na elektrycznego pastucha, to boli ;)

Wieczorami polecam to miejsce poniżej Idrija pri Baci na suchą:



Generalnie możecie sobie jeździć wzdłuż Idrijcy i wybrać jakieś fajne miejsce, rzekę widać cały czas z drogi. Jedynie poniżej Doleniej Trebusi jest jakiś jaz z małą cofką, poza tym piękna górska rzeka.

To teraz trochę o dopływach. Jest to opcja, gdy główne dwie rzeki będą niedostępne. Ja łowiłęm tylko na Tolmince, oraz zjechałem dolinę Bacy i Trebusicy.

Tolminka do łowienia nadaje się tylko w przyujściowym odcinku, wokół Tolmina. Powyżej płynie w niesamowitym kanionie, ale nie ma tak długich linek, żeby tam łowić :) W okolicach Tolmina dostępna, ale mało ciekawa, chociaż widziałem w niej marmura 70 cm. Pływa tam mnóstwo tęczaków, wygląda, że tolmiński klub wędkarski z jakiegoś powodu tam wpuszcza mnóstwo ryb. Po wyjeździe z Tolmina na Most na Soci w prawo będą odchodzić wapienne dróżki - prowadzą one do rzeki, tam można zostawić auto. W czasie niżówki wygląda ona tak:



Baca płynie w długiej dolinie. Słabo ją pamiętam, łowiłem jedynie w przyujściowym odcinku (ładny lipek na strimera się uwiesił). Można zacząć od ujścia i iść w górę, albo sobie podjechać, będzie widać rzekę. Generalnie to składa się z płytkich prostek, z bańkami przyprawiającymi o migotanie komór:



I w końcu Trebusica, płynąca w niesamowitej dolinie, przez większą część dnia schowanej w cieniu. To rzeczka wybitnie jednoosobowa, najlepiej się rozrzucić w okolicach mostków, i później zbierać niedobitki w drodze powrotnej. Nie łowiłem, nie mam fotek.

Dla prawdziwych twardzieli albo desperatów Nadiza, płynąca w sąsiedniej do Socy dolinie, na zachód od Kobaridu. Woda jest tam paranoidalnie czysta, jakoś nie wyobrażam sobie skutecznego łowienia na tej rzece przy takiej przejrzystości:



Tak więc kierujcie się na duże rzeki, w maju obstawiałbym raczej Idrijcę. W razie przyboru, dopływy. Trochę się rozpisałem, powodzenia ;)
Ostatnio zmieniany: 2011/01/22 00:23 przez paszczak.

Odp:Na ile potrzebny jest przewodnik w Słowenii? 2011/01/22 10:54 #56334

  • ChomikBoo
  • ChomikBoo Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 88
  • Podziękowań: 9
Koledzy po to jest to forum
Mój podziw i wdiecznosc Paszczak dla Ciebie.
Prosiłem o pomoc i ją uzyskałem.
Choć z tego co widzę po FORSIE to mogles cale elaboraty o zachowaniu, o byciu kims, o potrzebie uzewnetrzenienia, o czym pisac i kto ma to czytac itd. jest tego troche na forum JESZCZE wędkarskim
Dzieki za pomoc
Ludzie inteligentni często zmuszani są do picia alkoholu, aby móc bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami

Odp:Na ile potrzebny jest przewodnik w Słowenii? 2011/01/25 00:02 #57044

  • paszczak
  • paszczak Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 792
  • Podziękowań: 28
A, jeszcze sobie przypomniałem o filmiku :) Tak dla podniesienia adrenaliny i zmiękczenia nóg ;)



Do 26 sek - Sava Bohinjka, potem Soca do 1 min 25 sek, a następnie Idrjica aż do końca filmu.
Ostatnio zmieniany: 2011/01/25 00:24 przez paszczak.

Odp:Na ile potrzebny jest przewodnik w Słowenii? 2011/01/25 09:25 #57060

  • Steril
  • Steril Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Szymon Jankowski
  • Posty: 660
  • Podziękowań: 144
Paszczak - wielkie dzięki za trud i chęci:) Pozdrówki!!
...strzącham z popiołem to na co wczoraj kląłem

Odp:Na ile potrzebny jest przewodnik w Słowenii? 2011/01/25 09:48 #57061

  • Mrugi
  • Mrugi Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 130
paszczak napisał:
A, jeszcze sobie przypomniałem o filmiku :) Tak dla podniesienia adrenaliny i zmiękczenia nóg ;)



Do 26 sek - Sava Bohinjka, potem Soca do 1 min 25 sek, a następnie Idrjica aż do końca filmu.

Film bomba nie mówiąc o fotorelacji... ech...
Ale patrząc na tego typu zdjęcia pierwsze pytaniejakie się nasówa... czemu w danym kraju może tak być a w naszej kochanej Polsce nie i chyba już nigdy nie będzie :( Raczej na pewno...
  • Strona:
  • 1
  • 2
Moderatorzy: Ediit, Tarkowski
Time to create page: 0.078 seconds