Dolna Ina może zaskoczyć każdego. Spotkać tam można i ładnego szczupaka, i klenia, i bolenia i troć oczywiście. Falami nawiedzają jej wody ławice niezłych garbusów, a na samym dole latem grasują sumiska. W tym roku jest szansa na wzbogacenie naszego patrolu strażniczego o sprzęt do monitoringu całodobowego. Takie tam kilka kamerek ukrytych w krzakach i lapek w aucie. Powinno zaowocować trafieniami. Mamy do upolowania kilku cwaniaków. Myślę, że "moda" na porządek z kłusownictwem zaczęła się rozprzestrzeniać i wreszcie nasze łowiska odetchną. Pojawienie się na dolnej Inie większej liczby cywilizowanych wędkarzy powinno tez zaowocować edukacją reszty. Kamerki zaś pomogą w eliminacji śmieciarzy, bo będziemy ich ścigać przy pomocy wszystkich służb. Wiele jest jeszcze do zrobienia, ale początek jest. Ludzie, z którymi mam przyjemność współtworzyć TPRIIG trafili się wspaniali, więc liczę, że coś jeszcze poprawimy nad naszymi rzekami w różnych sferach.