tj73 napisał:Nie zagłębiałem się specjalnie w uprwanienia SSR ale to:
"Strażnik SSR ma uprawnienia do:
- kontroli dokumentów uprawniających do połowu ryb;
- kontroli ilości, masy i gatunków odławianych ryb;
- zabezpieczenia porzuconych ryb i przedmiotów służących do ich połowu;
- w przypadkach szczególnych odebrania za pokwitowaniem złowionych ryb i przedmiotów służących do ich połowu."
znalazłem na stronie wedkuje.pl
www.wedkuje.pl/wedkarstwo,spoleczna-straz-rybacka,4489
Jak jest w końcu ?
W zasadzie tak ale:
nie ma prawa nakładania mandatów.
nie ma ochrony prawnej swoich działań jesli nie kontroluje w towarzystwie funkcjonariuszy publicznych (nie może więc zatrzymac kłusownika)
nie ma prawa stosowania srodków przymusu bezpośredniego (j/w) co sprawia że wędkarz "musi" okazac kartę na zasadzie dobrej woli a równie dobrze może kazać sie im wypchać.
Tak więc naprawdę o skuteczności działań SSR decyduje dobra współpraca z policją czy PSR.
Przepisy są więc tak kulawe że niby prawa są ale nie ma podstaw ich wyegzekwowania...
Nawet jeśli SSR pojedzie sama na kontrolę i dostanie od kłusola po pysku to może go skarżyć z oskarżenia prywatnego a nie jako czynna napaść na funkcjonariusza...
Uprawnień funkcjonariusza nabywa dopiero w towarzystwie tegoż.
Zawsze to jednak prościej zorganizowac dwa patrole kilkuosobowe SSR z jednym policjantem do asysty każdemu patrolowi niż kilka patroli policji...
PS Avante skutecznie działają te SSR które mają dobre kontakty ze słuzbami mundurowymi