Czołem koledzy.
Udało się kolejny raz odwiedzić 'Królową'...
Byliśmy we 2ch, 3 dni łapania.
Wynik to 4 trocie(49,5 cm, 52cm, 60cm, 62cm)
Wszystkie rybki pływają dalej!
Najbardziej cieszy ostatnia,która codziennie wychodziła do przynęty a dopiero ostatniego dnia udało się ją przechytrzyć.
Te ryby to jakiś kosmos a wędrówka brzegami po krzakach uzależnia lepiej niż wszystko inne.
Grasowaliśmy od Tamy w Rościnie po 'Zimne Kolano'.
Mieszkaliśmy w Rościnie u Szymona, gdzie powstaje kozak baza wędkarska dla trociowych zajawkowiczów.