TEMAT: INFO ZNAD PARSĘTY

Mimo iż siedzę w domu ,chory:( , dochodzą mnie słuchy jakoby na wysokości ''hubertusa''na Radwi ładnie łapią rybkę, kolega dzwonił że mu żle podebrano i rybka odpłyneła ,jego kompanowi trafiła się ponad 2 kg i mijany wędkarz miał trójeczkę .Więc może tam poszperajcie

Witam.
To mój pierwszy post na FORS, więc witam Wszystkich
W najbliższą niedzielę planuję wyjazd do Ząbrowa, pierwszy raz Parsęta, drugi raz w ogóle wyjazd na troć. Śledząc prognozę pogody (-8 st w dzień, -24 st. odczuwalna) i czytając Wasze wypowiedzi poważnie się zastanawiam nad sensem wyjazdu - obawiam się, że płynąca kra całkowicie uniemożliwi łowienie.
Co podpowiada Wam doświadczenie, będzie szansa aby porzucać, czy raczej odpuścić (mieszkam na południu więc trochę kilometrów do przejechania jest)? Wiem, że pogoda to pogoda, przewidzieć nie można, ale może coś doradzicie.

Dzięki za rady i może do zobaczenia nad Parsętą.
Pozdrawiam
Nowak

Nowak napisał:
Oj prognozy nie sa sprzyjajace tym bardze ze nic nie słychac o ociepleniach jestes z południa i tyle kilometrów przejedziesz zeby posiedziec w jakies noclegowni lepiej jak bys przyjechał kwiecien/maj mozesz pochodzic za srebrniakiem odrazu w morzu mozesz sprobowac swoich sił noi w maju belona rusza takze raczej bym ci proponował sie wstrzymac no ale zrobisz jak bedziesz uwazał
pozdrawiam

Odpuść sobie. Zmarnujesz tylko czas i pieniądze. Wszystko zmrożone na kość. Ja od rozpoczęcia sezonu siedzę na d..ie w chacie. Kra płynie, do tego idą niezłe mrozy. Łowienie ma być przyjemnością, a w takich warunkach na pewno nią nie jest. Poza tym ryba nie jest aktywna przy średniej dobowej - 10 a srebrniaków malutko jeszcze.

Witam
Mogę tylko potwierdzić to co napisali koledzy przede mną. Kra płynie rzeką. I nawet jak nie zraża cię czyszczenie przelotek co kilka rzutów to na krę nie ma mocnych. Trzeba więc sobie odpuścić i poczekać aż zima sobie odpuści. Pozdrawiam tomek

witam
czytam od kilku dni o krze na rzece i sie dziwie bo od Wrzosowa w górę rzeki nie ma kry a jestem co drugi dzień nad wodą ,fakt brzegi są oblodzone i niebezpieczne .

Być może tak jest od Wrzosowa w górę. Ja na dobrą sprawę widziałem dziś rzekę w Kołobrzegu. dziś w nocy jest koło -10 stopni, więc nie będzie lepiej.
pozdrawiam

niucha4 napisał:Są jakieś kontakty z rybkami?

Witam,
Kamspin rewelacji nie ma,
ktoś zawsze coś wydłubie ale generalnie małe rybki...Co do kry to wczoraj nie było.
Natomiast kłusole juz Parsęte wyczyścili z większej rybki,ostatnio sprzedawali w Karlinie w "Płytach" duże ilości troci.
W Białogardzie też szukali na mieście chętnych , zatrzymywali przechodniów i oferowali troć,pewnie po sklepach i zakładach też łazili.
Mam też info.od kumpla z Płyt w Karlinie jak chwalili się że wytłukli ostatnio prądem 700kg. ryby z Parsęty jeśli to prawda to widać że znowu ruszyli całą parą bo już chyba Straz Graniczna i inni odpuscili i znwu łobuzy czują się bezkarni...
Faktem jest że ostatnio przy fajnej pogodzie na Parsęcie była cisza ,przynajmniej na tym odcinku na którym byłem...A na Radwi rybki łapali,to troche daje do myślenia....Zero spławów i brań,martwa woda.

Salar333 ale pocieszyłeś na dobranoc...,ale i tak jak mróz odpuści to śmigam chyba do Rościęcina

Pozdrawiam
Tomasz