TEMAT: INFO ZNAD PARSĘTY

Andrzej J napisał:
Obecnie poławiane ryby pochodzą z desperadzkiego wywiązania się z operatów narzuconych przez RZGW dla PZW Koszalin.
Więc nie ma co się dziwić że w innych rzekach jest"zero".
Patrząc perspektywicznie szerokie rozumiane PZW Polska postawiła wszystko na jedną szalę i wszystko co dusza pragnie wjechało do Parsęty.
Mafia zarybieniowa tak to sobie poukładała.
Myśląc o tym że jeszcze rok lub dwa i będziemy do przodu.
A tu czar prysł.

spoko.będą tez innych rzekach.jak co rok.))

mkfly napisał:

Jeżeli chodzi o normalność to nie był bym takim optymistom.
Panowie z tamtego układ trochę się nie dogadali,więc powstała chryja.
Więc zasypiemy, odnowimy i poukładamy po swojemu,a jeszcze przedstawimy pakiet działań naprawczych.
No i " cud miód malina"
To nie jest takie kolorowe na jakie wygląda.

Do zrozumienia.4-5lat jak karlino wzięło parsete pod swoje skrzydło będą ryby.nie Od razu będą efekty.

wypad na zero -jeden gruby spław i jedno mega odprowadzenie obrotówki pod nogi -serducho zagrało

Swoją drogą to nowemu użytkownikowi się poszczęściło na samym początku władania dobry ciąg troci i mega wysoka woda której na Parsęcie nie było od lat w sezonie letnim.Czy ktoś wie jak sprawa wygląda z zawodową strażą rybacką na Parsęcie?Będzie czy dalej społecznicy będą kiwać się za darmo z kłusolami..Pająk myślę że nie będziemy czekać 4-5 lat na efekty konkretnych zarybień,wystarczy już teraz dobra ochrona jesienią i być może keltowy sezon rozpocznie bardzo dobrze czego kolegom i nowemu użytkownikowi serdecznie życzę...

Panowie koledzy takie krótkie stwierdzenie ja mieszkam powyżej ROŚCINA I jestem nad rzeką bardzo często i jeszcze nie słyszałem żeby ktoś tu zarybiał jakim kolwiek gatunkiem ryby więc narzuca się takie pytanie gdzie są opłaty które płaciliśmy przez te lata jak to się tak by miało dalej to młodsze pokolenia zdecydowanie wolały by pojechać ka komercyjne łowiska a przeciesz ci młodzi wędkarze to przyszłość naszego dobra jakim jest NASZA KRÓLOWA POZDRAWIAM

Czytam powyższe posty i odczuwam pewny niedosyt wiedzy u niektórych wędkarzy...
Czy naprawdę wierzycie w zarybienia?
Ten mokry rok pokazał, że ryby wchodzą dużą ilością do rzeki.
Kiedyś napisałem, że OSA idzie w dobrym kierunku, gdyż stara się ochraniać tarliska troci nie tylko w terenie ale też nagłaśniając to w mediach. Mieli swoje 5 minut w Telexpresie.
SSR Białogard i inni strażnicy Parsęty niech nie czują się pominięci!
Ochrona i dbałość o tarliska zarówno troci czy innych ryb jest podstawą sukcesu Parsęty w nowych władzach.
Sztuczne zarybienia tak naprawdę to środek na wygranie przetargu i jest niestety chwilowy. Mnogość ryb po roku - dwóch lat od zarybień może rozsławi rzekę, ale nie zrobi prawdziwej "łososiowej" enklawy. Szwedzi już się nauczyli...

Póki co mogę zapewnić że wszystko jest na jak najlepszych torach. Czy ten `pociąg` dojedzie do stacji docelowej czy się po drodze wykolei okaże się po drodze Ale póki co jestem optymistycznej myśli.

Dominik, sączę Twój optymizm lecz sam wiesz, że to niełatwa droga...
Często z Avantem rozmawiałem o jego problemach na Mołstowej, oj ciężko będzie...
Pomysł z Pokrzywnicą jest pierwszym krokiem ku dobremu, myślę...
Tylko upilnować zakusy kłusowników w październiku ...