Witam.
W dniu wczorajszym podczas wędkowania na Pasłęce, na leśnym odcinku, przez nieuwagę zostawiłem nad rzeką torebkę, w której były podełka z przynętami. Przynęty te mają dla mnie nie tyle wartość finansową, co ogromną wartość sentymentalną, gdyż wiąże się z nimi wiele wędkarskich wspomnień... Od pewnego czasu w zasadzie ich już nie używałem w obawie o utratę na zaczepie, tylko zabierałem na kolejne wypady i nosiłem z przyzwyczajenia. Niestety chcąc dostać się do kanapek w plecaku wyjąłem torebkę z przynętami i już jej nie spakowałem:(
O utracie przynęt zorientowałem się dopiero po przyjeździe do domu, a że nad rzekę mam ponad 200km, więc nie mam możliwości poszukania ich osobiście:(:
W tej sytuacji zwracam się z ogromną prośbą do ewentualnego uczciwego znalazcy mojej zguby o kontak na priv - będę dozgonnie wdzięczny i obiecuję zrewanżować się.
Z wędkarskim pozdrowieniem.
Piotrek