Zmarł Marek Gromski, mój serdeczny Przyjaciel...kolega niektórych z Was...Człowiek niezwykły...ciepły, serdeczny, nadzwyczaj koleżeński, znakomity wędkarz...zmarł nagle, niespodziewanie w drodze na łowisko...chciał zmierzyć się z dorszami z Borholmu...nie dopłynął...nie zdążył wypróbować przywieszek jakie mu zrobiłem...
Nie połowimy naszych pstrągów na muchę, nidziańskich kleni, sandaczy na Zakazanym, listopadowych szczuporów, i tęczowych wojowników z Przemszy...miałem Cię zabrać na świętokrzyskie lipienie....te Nasze najpiękniejsze...Mareczku...za wcześnie...odpoczywaj w Krainie Wiecznych Łowów
Uploaded with
ImageShack.us