TEMAT: Wędkowanie w Niemczech

Witam.
Panowie tak się złożyło ze w najbliższym czasie wyjadę służbowo do Niemiec,
Niestety będę musiał tam zostać kilka miesięcy . Stąd moje pytanie , czy ktoś już tam łowił? Poszukuje praktycznych rad ;
-czy muszę mieć kartę wędkarską
-jeśli tak , to w jaki sposób ją zdobyć
Będę mieszkał w okolicach Monachium, więc też tam chciałbym pochodzić za pstrągiem i lipieniem.Może ktoś wie dokładnie w jakich rejonach , na których rzekach?
Dziękuje za wszelkie informacje.

Tu masz kilka odpowiedzi, nie wiem czy aktualne, może pomogą.
http://www.rysch.com/wedkarstwo/jak_polowic_w_niemczech.htm

[url=http://http://www.fishing.pl/artykuly/publicystyka/wedkarstwo-na-terenie-niemiec]TUTAJ ciekawy art o połowach w Niemczech [/url]
pozdro
Nie wiem czy dobrze wklejam link
Chyba się udało

Witam, ja od 1,5 roku tez pracuje w Niemczech, również w pobliżu Monachium.Przepiękny region jeśli chodzi o łowienie salmonoidów. Są jednak minusy, nie jest to przyjazny rewir jeśli chodzi o wędkowanie przez obcokrajowców. Mianowicie Bawaria jest osobnym regionem co do przepisów wędkarskich jeszcze 5lat temu była możliwość przepisania Polskiej karty ale było trochę problemów z obcokrajowcami to raz, a dwa to większość wód tego regionu jest sprywatyzowana. Więc teraz trzeba zrobić kartę na Bawari (koszt kolo 300euro bez zezwolenia i jakieś 8 albo 9 wykładów po 8 godzin). Istnieje jednak opcja łowisk specjalnych i prywatnych odcinków rzek lub prywatne jeziora. Mnie się trochę poszczęściło, ponieważ znajomego rodzina ma prywatny odcinek rzeki, no i mogę sobie tam łowić. Pod koniec ubiegłego roku znalazłem jeszcze jedno łowisko, gdzie nie wymagają karty ale to już w landzie Bad Wutenberg. Jest to odcinek muchowy na niewielkiej rzeczce. Na zdanie karty się nie porywałem , bo w moim regionie kosztowałoby mnie to około 800euro razem z zezwoleniem a niebawem wracam i jak dla mnie to trochę szkoda pieniędzy. To takie ogólne informacje.
Pozdrawiam

Wielki dzięki za wszelkie informacje.
Chyba najlepszą opcją będzie znalezienie prywatnej rzeczki bądź jeziorka.

Witam wygląda to trochę inaczej niż kolega z pod Monachium napisał.Należy iść do urzędu rybackiego wyrobić kartę turystyczną ważną pięć lat i zrobić stosowną opłatę koszt ok.25-30 euro(w różnych landach są różne ceny). I teraz można wykupić licencję.Nie wszędzie są one dostępne dla turystów ale zawsze można coś tam znaleźć.Ceny licencji są od kilku do nawet 100 euro.Połamania kija.

Witaj.
Byłem w Monachium we wrześniu.Okazało sie,że w rejonie gdzie przebywałem mogą łowic tylko zameldowane w mieście.
Obowiązują tam limity,wymiary i trzeba tego przestrzegac bo kary sa mega wysokie.Najlepiej jak skierujesz sie do urzędu gminy i tam sie wszystkiego na spokojnie dowiesz.Jak bylem tam spytac sie o zezwolenie,bardzo mila pani słuchala mnie ze zdziwieniem,pytając sie mnie po co chce łowic ryby skoro mozna je kupic w markecie nie daleko miasta są jeziora na których można łowic,ale te zezwolenia można kpic w sklepach wędkaeskich lub myśliwskich.Tam tez dostaniesz szczególowy opis i cennik lowisk.